Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przybywa pociągów

Barbara Kubica
Mateusz Jeleń z Górek Śląskich i Marek Olender z Kuźni Raciborskiej cieszą się z dodatkowych kursów pociągów
Mateusz Jeleń z Górek Śląskich i Marek Olender z Kuźni Raciborskiej cieszą się z dodatkowych kursów pociągów fot. Aleksander Król.
W niedzielę zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy pociągów regionalnych. PKP od dawna zapowiadało, że zmiany w dotychczasowym rozkładzie będą wręcz rewolucyjne. I te doniesienia się potwierdziły. Po raz pierwszy od lat zamiast ubywać, połączeń i pociągów przybywa.

Pojutrze w naszym regionie - czyli na linii Katowice-Rybnik-Chałupki-Racibórz - pojawią się 22 nowe kursy.

- To dobra wiadomość dla wielu młodych ludzi, którzy pociągami dojeżdżają do szkół. W PKP nareszcie zrozumiano, że dla wielu osób to w dalszym ciągu jedyny środek transportu - mówi Karolina Paliszewska, mieszkanka Raciborza, która uczy się w Rybniku.

Z dodatkowych kursów cieszą się także Mateusz Jeleń z Górek Śląskich oraz Marek Olender z Kuźni Raciborskiej, uczniowie raciborskiego "Mechanika". - Zamiast po zajęciach siedzieć w Raciborzu i czekać na pociąg, będziemy czasem szybciej w domu - mówią młodzi ludzie. - Słyszałem, że będzie między innymi dodatkowy pociąg o godzinie 11.30. Teraz pierwszy był o dziewiątej, a na kolejny trzeba było czekać do 12.30 - mówi Mateusz Jeleń.

To nie koniec dobrych wiadomości. Mieszkańcy regionu, którzy podróżują miedzy Katowicami a Rybnikiem nie będą musieli pamiętać rozkładu jazdy.

PKP zdecydowało się na wprowadzenie na tym odcinku tak zwanego ruchu cyklicznego, co w praktyce oznacza, że pociągi będą wyjeżdżały na tory w równych odstępach czasu - co godzinę, a w godzinach porannego szczytu - nawet co 20-30 minut. Na nowym rozkładzie jazdy skorzystają nie tylko rybniczanie, ale także mieszkańcy Raciborza i Wodzisławia Śląskiego. Z Raciborza regularnie odjeżdżać będą pociągi w kierunku Kędzierzyna Koźla i Chałupek. Sześć nowych połączeń pojawi się także w rozkładzie na trasie Rybnik-Wodzisław Śląski.

W niedzielę na torach po raz pierwszy pojawi się także pociąg interRegio, który połączy Wrocław z Bielskiem. Połączenie to wprowadzone zostało w miejsce zlikwidowanego we wrześniu tego roku pociągu o nazwie Szyndzielnia, który jeździł dokładnie na tej samej trasie. Na tym połączeniu skorzystają mieszkańcy Rybnika, Raciborza i Żor, bo interRegio będzie się zatrzymywał na stacjach we wszystkich tych miastach.

- Brakowało Szyndzielni. Wcześniej tym pociągiem jeździło wielu podróżnych. Dobrze, że wypełniona zostanie ta luka - mówi Marcin Holona, mieszkaniec Raciborza, który jeździ czasem do Wrocławia, by odwiedzić tam swoją przyjaciółkę. - Ostatnio musiałem kombinować z autobusami, teraz znów wsiądę do pociągu - dodaje. Pozytywnie zmiany w rozkładzie jazdy ocenia Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska. - Przybywa pociągów, co sprawi, że PKP znowu będzie alternatywą dla komunikacji autobusowej - mówi szef stowarzyszenia Łukasz Wała.

- Dobrze dopasowane do potrzeb podróżnych są też godziny odjazdu pociągów. Na przykład pociąg interRegio w niedziele będzie odjeżdżał z Rybnika w godzinach popołudniowych, czyli będą mogli nim jechać studenci, którzy uczą się dziennie we Wrocławiu. Do tej pory studenci musieli wracać do akademików wcześnie rano - dodaje Łukasz Wała.

Łącznie w rozkładzie jazdy PKP liczba pociągów kursujących codziennie wzrośnie z 551 do 651. Na 11 odcinkach zostanie wprowadzony ruch cykliczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto