Jest tu strasznie płasko, ale to nie przeszkadza Tomaszewskiemu. Bo jego latawiec nie jest zwykłą zabawką, którą bawią się dzieci na plaży. Umożliwia skoki na kilkadziesiąt metrów.
- Przy dobrym wietrze można by było przeskoczyć Odrę - mówi raciborzanin, który swoją pasją chce zarazić innych młodych ludzi. - Zamierzam utworzyć w Raciborzu grupę "Wind-pirates". Coraz więcej osób interesuje się "kite jumpingiem", czyli skokami z latawcem - dodaje.
Przyznaje jednak, że nie jest to tanie hobby. Profesjonalny latawiec kosztuje 900 złotych. Ale naukę latania lepiej rozpocząć od nieco mniejszych modeli, które są odpowiednio tańsze.
Czytaj także w Tygodniku Dziennika Zachodniego (wyjątkowo w czwartek, 10 listopada)
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?