Protest kobiet w Katowicach. W poniedziałek pod archikatedrą znów tłumy

Protest kobiet w Katowicach. Czwarty dzień protestów pod archikatedrą

Czwarty dzień protestów w Katowicach. W poniedziałek, 26 października, przed archikatedrą Chrystusa Króla znów zebrały się tłumy. Demonstracja rozpoczęła się przed godziną 19. Po niespełna godzinie zebrani ruszyli w stronę katowickiego rynku i przeszli przez centrum.

Z dnia na dzień frekwencja przed archikatedrą jest coraz większa. W sobotę i niedzielę zebrało się tu po kilka tysięcy osób. Nie inaczej było w poniedziałek. Wśród zebranych byli zarówno mieszkańcy Katowic, jak i sąsiednich miast. W większości kobiety, ale również mężczyźni.

Tradycyjnie już protest zabezpieczają spore siły policji. Oddziały prewencji broniły przed protestującymi wejścia do katedry, a także schodów przed nią, zabezpieczali też okoliczne ulice oraz zatrzymywali – jeśli zaszła taka potrzeba – ruch.

Atmosfera na protestach w Katowicach coraz bardziej napięta

W ostatnich dniach atmosfera między policją a demonstrantami gęstniała. Dochodziło też do starć. W sobotę policjanci zatrzymali kilka osób, w tym posłów, natomiast w niedzielę użyli wobec uczestników manifestacji gazu. W poniedziałek było jednak zdecydowanie spokojniej.

Przypomnijmy: protest kobiet to reakcja na zaostrzenie prawa antyaborcyjnego w Polsce. 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – to jeden z trzech przypadków, w których polskie prawo dopuszcza legalną aborcję – jest niezgodna z konstytucją. Wniosek do TK w tej sprawie złożyła grupy posłów prawicy. Wyrok wywołał falę protestów w całej Polsce. Spontaniczne demonstracje organizowane są nieprzerwanie od 22 października.