Problemy z zasięgiem Skrzyszów: Problemy z komórkami przez wzmacniacze?

Problemy z zasięgiem Skrzyszów: Problemy z komórkami przez wzmacniacze?

Najobszerniejszą relację otrzymaliśmy ze Zgłobic w gminie Tarnów. - Każda sieć ma tutaj problem z zasięgiem. Oczywiscie zależy to od miejsca, ale kiedyś doprowadzony do rozpaczy zakupiłem karty wszystkich operatorów i sprawdzałem sygnał w Zgłobicach - w każdym przypadku zaobserwowałem problemy.

"Testy" przeprowadzałem na co najmniej trzech modelach telefonów różnych firm - pisze do nas jeden z Czytelników. Mężczyzna wskazuje także inne miejsca, w których zaobserwował problem. Wśród nich są między innymi okolice Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zbylitowskiej Górze, Błonie oraz ul. Langiewicza, czy też ogrody działkowe w Mościcach.

Wieści o pogorszeniu sygnału dotarły do nas także z Wróblowic w gminie Zakliczyn i Brzeska. - Mieszkańcy ulicy Bagiennej biegają po swoich ogródkach szukając zasięgu. Ja mam telefon w T-Mobile i po usprawnieniu sieci miało być super, a jest jeszcze gorzej. Telefon pokazuje full zasięg, a rozmowa się rwie i rozłącza. Dotyczy to też innych operatorów. Dodam, że z dachu mojego domu widać nadajnik na szpitalu - podkreśla mieszkaniec Brzeska.

Pierwsi o uciążliwej sytuacji alarmowali skrzyszowianie, których interwencje u operatorów nic nie wskórały. Na prośbę mieszkańców i przedsiębiorców, wójt wystosował oficjalne pismo do szeregu instytucji, w tym Urzędu Komunikacji Elektronicznej. - Nie możemy dopuścić, aby brak możliwości wykonywania normalnych połączeń telefonicznych zagrażał prawidłowemu funkcjonowaniu naszych firm - zaznacza Marcin Kiwior, wójt gminy Skrzyszów.

W UKE dowiedzieliśmy się, że najbardziej zakłócany jest nadajnik w Zawadzie na Górze św. Marcina. - Przyczyną kłopotów z zasięgiem mogą być tak zwane repeatery. Są to urządzenia stosowane do... poprawy sygnału. Często korzystają z tego przedsiębiorcy, gdyż w związku z budową biurowców są one swego rodzaju klatką Faradaya, czyli tłumią sygnał. Niestety, niektóre repeatery powodują niedozwolone zaburzenia elektromagnetyczne - tłumaczy Jacek Strzał-kowski, rzecznik prasowy UKE.

Pracownicy urzędu przyjeżdżali już do Skrzyszowa, żeby namierzyć przyczynę zakłóceń. Nie dało to rezultatu.
- Prawda jest też taka, że gdyby operatorzy zapewniali swoim klientom odpowiednią jakość, to nikt nie korzystałby z repeaterów. Dlatego zachęcam użytkowników telefonów komórkowych do informowania o problemach i podejmowania starań o zadośćuczynienie przy dłuższych okresach gorszego działania sieci - dodaje Jacek Strzałkowski.

W związku z pismem jednego z przedsiębiorców z Pogórskiej Woli, delegatura UKE w Krakowie wystąpiła do operatora sieci Orange o podanie informacji, co jest przyczyną zmiany jakości sygnału sieci komórkowej w tym rejonie. Urzędnicy zapytali też, czy w najbliższym czasie planowane są prace, które umożliwią swobodne korzystanie z usług.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!