Powtórzone wybory w Raciborzu w niedzielę. Kampanii brak
Gdy na ulicach miasta, w okolicach Budowlanki pytamy mieszkańców, czy w niedzielę wybierają się na wybory - wszyscy robią wielkie oczy. - To jeszcze nie teraz, prezydenta Polski wybieramy w maju - przekonuje nas pani Jadwiga. A gdy drążymy temat, przypomina sobie, że coś słyszała o nieważnych wyborach, ale na mieście nie ma żadnych plakatów, ani ulotek więc o niedzielnych wyborach nic nie wie.
Czekamy na Ciebie!
POLUB NAS NA FACEBOOKU
- Gdzie bym tam szła jeszcze raz - macha ręką. - Byłam już raz w listopadzie. Teraz nich głosują inni - dodaje. Dlaczego kandydaci nie wieszają plakatów? Nie walczą o stołki tak, jak przed listopadowymi wyborami? Była jakaś dżentelmeńska umowa między komitetami? - pytamy Dawida Wacławczyka, który już raz był wybrany. - Nie, powód jest bardziej prozaiczny. Komitety złożyły już sprawozdania finansowe i się rozwiązały. Teraz trzeba by było na nowo je powoływać i na nowo rozliczać, a to duży kłopot - mówi Dawid Wacławczyk, jeden z kandydatów.
Dodaje, że zgodzono się na to, by wywiesić stare plakaty, ale jego komitet nie ma już czego kleić, bo wszystkie rozwiesił przed listopadowymi wyborami. Adama Wajdy, przewodniczącego Rady Powiatu Raciborskiego nie specjalnie dziwi fakt, że wśród kandydatów z Raciborza, gdzie powtórzone są wybory nie ma zbyt wielkiego poruszenia. - Wiele się w tych wyborach raczej nie zmieni - mówi Wajda i przewiduje, że walka tak naprawdę będzie o dwa miejsca radnych, którzy zrezygnowali w listopadowych wyborach.
Więcej o powtórzonych wyborach w Raciborzu czytaj dziś (piątek 24 kwietnia) w Dzienniku Zachodnim
Czekamy na Ciebie!
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?