Śmierć mieszkańca Knurowa w radiowozie
20 lutego około 5.40 doszło do tragicznego zdarzenia w Knurowie. W nocy policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań przez domowników. 55-letni mężczyzna się awanturował. Jak informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach podinspektor Marek Słomski, wspomniany człowiek stwarzał zagrożenie nie tylko dla rodziny, ale przede wszystkim dla samego siebie. Jego bliscy chcieli, aby zabrać go z domu. Badanie alkomatem wskazało, że ma około 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zdecydowali się zawieźć go na izbę wytrzeźwień. Procedura nakazuje jednak wpierw zawieźć zatrzymanego na komisariat. W tym celu wykorzystano policyjnego busa – Volkswagena T6. .
— W pewnym momencie policjant zobaczył w lusterku, że mężczyzna upada. Mundurowi zatrzymali na autostradzie, wezwali pogotowie i podjęli się reanimacji. Niestety, o godzinie 5.40 załoga pogotowia zakończyła reanimację tego człowieka. Nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych – informuje oficer prasowy KMP w Gliwicach.
Co jest przyczyną śmierci 55-latka z Knurowa?
Jak wspomniał oficer prasowy, policjanci zatrzymali się na autostradzie w okolicy węzła Sośnica. Na miejscu trwają czynności. Sprawę będzie badać prokuratura.
— Wstępne ustalenia nie wskazują na to, żeby ktoś się przyczynił do jego śmierci – przekazał nam podinspektor Marek Słomski.
Dokładną przyczynę śmierci wskaże zarządzona sekcja zwłok.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?