Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamiętacie swoją studniówkę w Raciborzu?

Aleksander Król
Studniówka II LO w Raciborzu. Rok 1988
Studniówka II LO w Raciborzu. Rok 1988 arc II LO w Raciborzu
Maturzyści z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu, jako pierwsi z naszego miasta bawili się na balu maturalnym. Poloneza zatańczyli w ekskluzywnych wnętrzach hotelu Amadeus w Wodzisławiu Śląskim. Bo studniówki organizowane na salach gimnastycznych, jakie pamiętamy z czasów naszej młodości, powoli odchodzą już do lamusa. A przecież były cudowne. Pamiętacie?

- Jeszcze do lat 90-tych bale maturalne organizowano w naszej szkole na sali gimnastycznej. Żeby nie zniszczyć parkietu, przynosiło się specjalne płyty paździerzowe, na których się tańczyło. Przez cały rok czekały w pogotowiu u woźnego. Potem, gdy się po nich "skakało" kurzyło się jak diabli - wspomina Herbert Dengel, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Raciborzu.

Dawniej nie zamawiano cateringu - jedzenie przygotowywali rodzice maturzystów.
- Kanapki zwykle robiła ta sama ekipa, która potem przygotowywała legendarne, wydrążone bułki podczas egzaminu dojrzałości - śmieje się Herbert Dengel.
- Było z tym wszystkim sporo zamieszania, ale nie cierpiały na tym tak bardzo portfele rodziców - dodaje.

Teraz wydatki na bal maturalny są spore. - Za samą restaurację płaciliśmy 80 złotych od osoby, ale wiadomo, na bal maturalny zaprasza się osobę towarzyszącą, nauczycieli, no i musi grać zespół. W sumie wyszło jakieś 320 złotych - mówi Agata Mosiądz, maturzystka z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu, który bawił się w Amadeusie. - Dyrektor chciał, żeby wszystkie klasy bawiły się na jednym balu. W grę wchodziła hala Rafako, ale my wybraliśmy Amadeus. Wystrój sal jest tu piękny - mówi Agata Mosiądz.

Dodaje, że zabawa była świetna do samego rana . - Mieliśmy dwa fajne skecze, zespół skończył grać dopiero po godzinie 4 - dodaje Agata Mosiądz. Teraz poloneza ćwiczą już maturzyści z innych szkół średnich w Raciborzu.

- My swoją studniówkę będziemy mieli 20 stycznia w Rafako. Już nie możemy się doczekać - mówi Agata Kandora, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Raciborzu.
To jedna z najpiękniejszych imprez w życiu, dlatego trzeba się do niej odpowiednio przygotować. I mimo, że dziś podobno nie są już modne długie suknie, te króciutkie wcale nie kosztują mniej.
- Miałam szczęście, bo sukienkę na bal dostałam w prezencie od babci. Taka sukienka kosztuje sporo - przyznaje Katarzyna Łopocz, koleżanka Agaty.
- Do tego trzeba doliczyć jeszcze buty, torebkę, kosmetyczkę, fryzjera i robi się pokaźna suma - dodaje. Okazuje się, że panowie wcale nie płacą mniej. - Mamy mniej kombinowania z tymi fryzurami makijażami, ale muszę kupić sobie garnitur, trzeba liczyć najmniej 500 złotych. Przynajmniej "stówkę" trzeba wydać na buty - mówi Paweł Czyszczoń z II LO w Raciborzu.

Pamiętasz swoją studniówkę?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto