W centrum miasta powstało nowoczesne targowisko. Handlarze nie mogą się już doczekać, żeby przenieść swoje kramy do zadaszonej hali z zamykanymi boksami. W miejscu starych, zdewastowanych bud powstał prawdziwy pasaż handlowy - mówi z uznaniem Janusz Kancik z Raciborza.
Dotychczas stragany znajdujące się na Placu Dominikańskim szpeciły centrum Raciborza. - Targowisko było już prawdziwą ruderą - zauważa Maria Gawera z Wodzisławia Śląskiego, która od 16 lat sprzedaje tu ubrania.
Prace modernizacyjne rozpoczęto w ubiegłym roku. Najpierw usunięto część starych, rozpadających się bud i rozpoczęto budowę części otwartej targowiska. - Prace były dobrze pomyślane, bo cały czas mogliśmy handlować. Dopiero gdy przenieśliśmy się pod nowe wiaty, rozpoczęto budowę hali - mówi Kancik.
W miejscu starego targowiska zaprojektowano ponad sto nowych stoisk handlowych. Wejścia na teren zadaszonej, oświetlonej hali są zamykane aluminiowymi roletami. - Główne, zamknięte targowisko przeznaczone będzie do handlu przede wszystkim artykułami odzieżowymi oraz przemysłowymi - tłumaczy Anita Tyszkiewicz-Zimałka, rzecznik raciborskiego magistratu.
- Handel artykułami spożywczymi, pakowanymi i sprzedawanymi luzem odbywać się będzie w boksach otwartych, znajdujących się po stronie północnej i południowej targowiska - dodaje Tyszkiewicz-Zimałka.
Odbiór nowoczesnego targowiska miał miejsce w środę. Zanim handlarze przeniosą się pod dach nowej hali, upłynie jeszcze trochę czasu. - Najpierw zostanie przeprowadzone losowanie. Każdemu zostanie przydzielony jakiś boks - tłumaczy Janusz Kancik. - Trudno powiedzieć, czy dla wszystkich starczy miejsca, ale ci, którzy dotychczas codziennie wystawiali swój towar, nie muszą się obawiać - mówi mężczyzna. Potwierdza to Teresa Ziewiec, prezes Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców "Kupiec Śląski" w Raciborzu.
- Podczas losowania, w pierwszej kolejności będą brani pod uwagę ci, którzy od lat handlują w Raciborzu i każdego dnia pojawiają się na targu - mówi prezes "Kupca Śląskiego".
Kramarze zacierają ręce. Już niedługo handlowanie będzie o wiele wygodniejsze. - Każdy boks jest zamykany, więc spokojnie będę mógł zostawiać tu swój towar. Nie trzeba będzie codziennie zwijać całego interesu - cieszy się handlowiec.
Mężczyzna zwraca uwagę na jeszcze jedną wielką zaletę zadaszonej hali. - Przede wszystkim ani nam, ani klientom nie będzie już kapało na głowę. Chociaż w hali nie ma ogrzewania jest tam zdecydowanie cieplej, bo ściany osłaniają od wiatru. Nie będziemy przez długie godziny marznąć - cieszy się właściciel straganu z dżinsami.
Z nowego targowiska zadowoleni są nie tylko kupcy. - Zwykle w zimie nie chodzę na targ, bo nie chcę się przeziębić. Trudno przymierzyć jakiś ciuch, gdy na dworze jest kilka stopni poniżej zera. Teraz zakupy na targowisku będą możliwe o każdej porze roku - mówi Jadwiga Czogała z Raciborza.
Handlarze z Placu Dominikańskiego "wydeptali" sobie nowoczesne targowisko.
- Czekaliśmy na halę pięć lat. Przedstawiciele "Kupca Śląskiego" niemal codziennie chodzili do urzędu i upominali się o inwestycję. Opłaciło się - nowe targowisko jest naprawdę imponujące - mówi Janusz Kancik.
- Gdyby kupcy byli rozproszeni, pewnie dalej musieliby stać przy starych budach, ale w masie siła. Naciskaliśmy na urząd i udało się zrealizować to przedsięwzięcie. Miasto dało pieniądze, my jesteśmy najemcami targowiska - tłumaczy Teresa Ziewiec.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?