To stary, ludowy zwyczaj, w którym barwny korowód z przebierańcami chodzi od domu do domu. Główną postacią w korowodzie jest Niedźwiedź, z którym powinna zatańczyć każda gospodyni, bo to wróży pomyślność na cały rok. Z kolei gospodarz powinien podarować przebierańcom jakiś symboliczny datek, słodki upominek lub wychylić z nimi kieliszek wódki.
W pochodzie uczestniczą zwykle całe pokolenia.
Tak jest na przykład w rodzinie Morawinów ze Sławikowa, którą spotkaliśmy na wodzeniu w ubiegłym roku. - Wszystko zaczęło się od mojego ojca. Na przełomie lat 70 i 80. grał w korowodzie rolę Lekarza. Patrzyłem na niego i bardzo mi się podobała ta zabawa. Na początku lat 90. dołączyłem do przebierańców. Zacząłem grać na akordeonie. Teraz od dwóch lat chodzę razem z synem Dawidem, który gra na bębenku - mówił nam Piotr Morawin, na co dzień pracujący jako murarz w Sławikowie.
Wieczorem o godzinie 17 zabawa przeniesie się do Centrum im. Eichendorffa w Łubowicach. Mogą tu zatańczyć dosłownie wszyscy mieszkańcy, bo wstęp jest wolny.
Wodzenie niedźwiedzia odbywa się też m.in. w Lasakach i Ligocie Książęcej. Z kolei w Krzanowicach żegnają karnawał "Grzebiąc Basa". To bardzo widowiskowa impreza, w której również biorą udział przebierańcy. Bas, czyli kontrabas cichnie o północy przy lamentach płaczek, co oznacza koniec muzykowania, tańców i karnawału.
Tradycyjna impreza odbędzie się w sobotę w Domu Kultury w Krzanowicach. Początek o godzinie 19. Informacje na temat biletów można zdobyć pod nr tel. 32 410 70 37.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?