MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie radzą sobie ze stresem

IRENEUSZ STAJER
Nie wiedzie się siatkarzom Klubu Sportowego AZS Rafako w rozgrywkach czwartej grupy drugiej ligi. Tym razem raciborzanie ulegli na własnym parkiecie 1:3 (25:20, 16:25, 16:25, 16:25).

Nie wiedzie się siatkarzom Klubu Sportowego AZS Rafako w rozgrywkach czwartej grupy drugiej ligi. Tym razem raciborzanie ulegli na własnym parkiecie 1:3 (25:20, 16:25, 16:25, 16:25).


Pokonali nas zagrywką

Trener Witold Galiński nie załamuje jednak rąk. Porażki zrzuca na karb braku doświadczenia większości młodych zawodników. Pierwszy set w wykonaniu gospodarzy był bardzo dobry. Wszystko funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku. Raciborzanie skutecznie bronili, blokowali i atakowali. Ponadto świetnie zagrywali. Nic więc dziwnego, że pewnie wygrali pierwszą partię.

W drugim secie Spała wzmocniła zagrywkę. Znakomitymi uderzeniami popisywał się Michał Kamiński, wychowanek Rafako, który kontynuuje sportową karierę w Spale. W szeregi raciborzan wdarł się niepotrzebny popłoch. — Jesteśmy stosunkowo niską drużyną, więc każda źle odebrana zagrywka, nie pozwalała nam na skuteczny atak — mówi szkoleniowiec Rafako. — Nie byliśmy w stanie przeprowadzać szybkich, kombinacyjnych akcji. Wysocy gracze ze Spały blokowali większość naszych ataków.

Pozostałe trzy sety raciborzanie przegrali do 16. Fani znów byli rozczarowani słabą postawą drużyny. Trener Galiński obawia się, że jego podopieczni zaliczą jeszcze kilka porażek, zanim nie nabiorą doświadczenia i pewności siebie. Tradycyjnie słabą stroną Rafako jest odporność psychiczna. — Chłopcy naprawdę wiele już potrafią, ale nie radzą sobie jeszcze ze stresem na boisku — twierdzi Galiński.


Na połowę możliwości

Przypomnijmy, iż w meczach sparingowych raciborzanie wygrywali z drużynami pierwszoligowymi m.in. AZS Gliwice. Nie potwierdzają swych umiejętności w spotkaniach ligowych. Szkoleniowiec dodaje, że w pierwszym meczu z Cukrownikiem Lublin zagrali na połowę swoich umiejętności. Raciborzanie przestraszyli się faworyta rozgrywek. Cukrownik ma w składzie dwóch byłych zawodników pierwszoligowej Avii Świdnik, więc gromi rywali.


Czekają Ropczyce

W ostatnim meczu Rafako wystąpiło w składzie: Przemysław Banak, Jakub Dejewski, Tomasz Surtel, Mariusz Jajus, Aleksander Galiński, Andrzej Smiatek, Wojciech Gonsiorek, Marcin Gonsior, Krzysztof Lewskowicz, Witold Slanina (libero) i Karol Węgliński.

Jutro raciborzanie zmierzą się w Ropczycach z Błękitnymi. Drużyna z Rzeszowczyzny dotychczas przegrała z Cukrownikiem Lublin 0:3 oraz pokonała MKS Andrychów 3:0. Galiński uważa, że nie będzie to łatwy mecz. — Rzeszowska szkoła siatkówki zawsze stała na wysokim poziomie — kwituje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto