- Myśmy już to przerabiali, otwarliśmy kiedyś basen wcześniej i popłynęliśmy na kilkanaście tysięcy złotych. W tym roku nie będzie falstartu - mówi Jerzy Kwaśny, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Raciborzu. Dodaje, że nawet jeśli będzie gorąco, w czerwcu frekwencja jest zawsze mała.
- Bo młodzież jest w szkole, a z myślą o weekendach nie opłaca się nalewać wody. To generuje olbrzymie koszty, trzeba utrzymywać w ruchu całą aparaturę. Nikt nam za to nie zapłaci - dodaje Jerzy Kwaśny. A w raciborskim OSiR jak nigdy liczą pieniądze. Poza koniecznymi wydatkami na drobne remonty, w tym roku na otwartej pływalni w Oborze nie będzie żadnych nowych atrakcji. - Budujemy aquapark przy ulicy Zamkowej za 30 milionów złotych. Na nic innego nie starczy - mówi Jerzy Kwaśny.
Tymczasem raciborzanie już nie mogą się doczekać na kąpiele w Oborze. - Szkoda, że na otwarcie naszego basenu będziemy musieli jeszcze miesiąc czekać. Dobrze, że kolega ma duży, dmuchany basen na ogrodzie. W weekend byłem u niego i nie mogłem sobie odmówić wskoczenia do chłodnej wody. Było wspaniale - mówi Martin Kluger z Raciborza.
Podobnie w Szymocicach, w ośrodku Aquabrax nie chcą ryzykować. - Planujemy otwarcie basenu po 20 czerwca - słyszymy w ośrodku.
W tej sytuacji spragnionym wody raciborzanom pozostaje nadmuchać basen na ogrodzie albo wybrać się w nieco dalszą podróż do Rybnika, czy Jastrzębia-Zdroju, gdzie otwarcie kąpielisk zaplanowano na 1 czerwca.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?