Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najgorszy prezent na święta

Aleksander Król
aleksander król
Czwarty szalik, kolejna para rękawiczek albo kalesony, które niespecjalnie lubimy zakładać. Pod choinką znajdujemy często rzeczy, których na pewno sami byśmy nie kupili. Co warto podarować bliskiemu na święta? - zapytaliśmy raciborzan.

- Kosmetyki dostaję co roku. Taki prezent świadczy o tym, że ktoś się nie wysilił. Najłatwiej kupić dezodorant - napisał na naszym portalu raciborz.naszemiasto.pl internauta o pseudonimie Mateo.

W internetowej sondzie zapytaliśmy mieszkańców, czego nie chcieliby dostać pod choinkę. Okazuje się, że mało kto marzy właśnie o zestawie kosmetyków (36 procent głosujących zaznaczyło właśnie tę odpowiedź). Ale nie lubimy też znajdować pod choinką skarpetek (27 procent głosów) i zestawu garnków (18 procent). Większą popularnością cieszą się natomiast słodycze oraz alkohol. - To uniwersalne prezenty. Ale powinno się je kupować z myślą o danej osobie. Gdy ktoś lubi czytać książki, taki prezent na pewno bardziej go ucieszy niż bombonierka - mówi Anita Małecka z Raciborza. W ubiegłym roku dostała na święta pendrivea. - A w ogóle nie mam komputera - śmieje się kobieta. - Podarowałam go potem koledze - wspomina i dodaje, że nim kogoś obdaruje woli spytać, co dana osoba chce dostać. Ale niektórzy wolą niespodzianki. - Nie ma znaczenia to, że dostanę kolejny szalik. Na pewno będzie w innym kolorze. Zawsze cieszę się z każdego prezentu. Uwielbiam niespodzianki - mówi raciborzanka Izabela Oślizło.

NASZA SONDA - Raciborzanie o najgorszych swoich prezentach:

Gabriela Lachowski: Pamiętam, że gdy miałam 18 lat, miałam nadzieję, że dostanę od swojego męża w prezencie pierścionek zaręczynowy, a dostałam... sześć pucharków na lody. Byłam trochę rozczarowana. Ale musiałam to jakoś wybaczyć mężowi. Po prostu takie były czasy, że niczego nie było w sklepach. Mąż nie mógł kupić pierścionka, więc dał mi te pucharki. Teraz dostaję na święta to, co sobie wymarzę. Zawsze mówimy sobie wcześniej, co chcemy dostać.

Piotr Polak: Każdego roku pod choinką znajduję skarpetki. To już taka tradycja. Nawet nie muszę rozpakowywać prezentu, by wiedzieć, co w nim jest. To uniwersalny prezent - wiadomo, sweter mógłby nie pasować, a skarpetki na pewno się wykorzysta. Na szczęście nie zawsze są tego samego koloru. Co roku dostaję różne kolory. Ciekawe, jakie skarpety dostanę pod choinkę tym razem.

Marek Nowicki: W ramach prezentu pod choinkę nie warto kupować filmów na DVD ani gier komputerowych. Zdecydowanie lepsze są książki. Ja co roku dostaję właśnie taki prezent.
Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, bym dostał książkę którą już mam. Wiele lat temu stworzyłem listę książek, które chciałbym otrzymać. Osoby, które chcą zrobić mi prezent wybierają jakąś pozycję. Listę książek cały czas aktualizuję.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto