Nasz artykuł "Rozbiorą most, który jest samowolą?", który ukazał się w piątkowym (4.02) Tygodniku Dziennika Zachodniego, rozpętał we wsi burzę. Po niedzielnej mszy w tutejszym kościele zbierano podpisy mieszkańców, którzy nie zgadzają się na rozbiórkę uszkodzonego podczas ubiegłorocznej powodzi obiektu.
- Musimy coś robić w tej sprawie, bo lokalne władze odbijają piłeczkę i nie są zainteresowane remontem mostku. Trzeba go ratować, bo w końcu go zlikwidują - mówi ks. Jan Rosiek, dyrektor ds. odbudowy Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach.
- Tymczasem to najstarszy most w Rudach, który wybudowali Cystersi. Znajduje się już na starych mapach. Niestety po powodzi w 1997 roku zlikwidowano fajną metalową konstrukcję i źle wykonano całą robotę. Gmina odbudowała go nie dopełniając formalności - mówi Rosiek.
- Most jest też ważny z powodów komunikacyjnych, dla mieszkańców Brantolki, Białego Dworu i Przerycia, którzy chodzą tędy do centrum wsi - dodaje Rosiek.
Przypomnijmy, urzędnicy zamiast remontować uszkodzony podczas powodzi most mówią o jego rozbiórce. Okazuje się, że obiekt jest samowolą budowlaną. - Po powodzi w 1997 roku gmina odbudowała most, nie dopełniając formalności. Obiekt jest samowolą budowlaną i albo zostanie zalegalizowany, albo rozebrany - powiedział nam Gabriel Kuczera, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Raciborzu.
- Gdy obiekt zostanie zalegalizowany, remontem będzie musiała zająć się gmina - dodaje.
• Czytaj także w piątkowym (11.02) Tygodniku Dziennika Zachodniego!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?