MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Maskotki naszych dziadków

(alek)
Wbrew pozorom zabawki, którymi bawili się nasi dziadkowie, były również kolorowe i bardzo urozmaicone. arc
Wbrew pozorom zabawki, którymi bawili się nasi dziadkowie, były również kolorowe i bardzo urozmaicone. arc
Raciborskie muzeum sprowadziło ciekawą wystawę zabawek z Łodzi. Dziś w raciborskim muzeum będzie można zobaczyć, czym bawili się w dzieciństwie nasi dziadkowie i pradziadkowie. O godz. 17. zostanie otwarta wystawa pt.

Raciborskie muzeum sprowadziło ciekawą wystawę zabawek z Łodzi.

Dziś w raciborskim muzeum będzie można zobaczyć, czym bawili się w dzieciństwie nasi dziadkowie i pradziadkowie. O godz. 17. zostanie otwarta wystawa pt. "Zabawka ludowa".

- To doskonała okazja, by porównać współczesne zabawki z tymi sprzed wieków - zaprasza Julita Ćwikła z raciborskiego muzeum.

Wbrew pozorom zabawki, którymi bawili się nasi dziadkowie były również kolorowe i bardzo urozmaicone. Spełniały dokładnie te same funkcje, co współczesne lalki i misie - bawiły i uczyły.

Zmieniło się niewiele - np. materiał, z którego je wykonywano. Zamiast plastikowymi samochodzikami, dzieci bawiły się kiedyś drewnianym konikami. - Zabawki strugano z drewna, które potem gładzono i malowano. Wiele z nich posiadało specjalne mechanizmy, dzięki którym na przykład ptaszki poruszały skrzydłami - mówi Julita Ćwikła. Zabawki lepiono również z gliny. Ten budulec doskonale nadawał się na gwizdki i fujarki.

Na wystawie w raciborskim muzeum będzie można oglądać zabawki ludowe wykonane w głównych ośrodkach zabawkarskich w Polsce. Te z okolic Żywca łatwo odróżnić np. od kieleckich, czy leżajskich, bo każdy region posiadał charakterystyczne zdobienia, kształty, a nawet nazewnictwo. Jednak nie tylko zabawki na północy i południu kraju nazywano inaczej. Podobnie było z rózgą. - U nas na drewniany trzonek z rzemykami mówiono: "panie Boże pomogej" albo "dyscyplina" - mówi Julita Ćwikła.

Od wtorku wystawę mogą zwiedzać szkoły. Podczas tzw. lekcji muzealnej, młodzież dowie się również tego, jak wyglądało życie ich rówieśników w przeszłości. - Opowiemy o sytuacji dziecka w rodzinie śląskiej na początku XX wieku - zapowiada Julita Ćwikła.

Niezwykłe lekcje będą organizowane do połowy grudnia. Warto wcześniej zadzwonić (pod nr tel.: 032/415 49 01) i umówić się na konkretny termin, bo zainteresowanie wystawą jest duże. Za udział w lekcji trzeba zapłacić symboliczną złotówkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Johnny Wactor nie żyje. Tragiczna śmierć znanego aktora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto