- Nie mamy wyjścia, czas nagli. Strażnicy karzą tych, którzy zanieczyszczają środowisko. Sieć jest od dawna gotowa i zgodnie z prawem nie można już używać szamb - wyjaśnia Wojciech Krzyżek, wiceprezydent Raciborza, przyznając, że chodzi też o pieniądze. - Budowa kanalizacji kosztowała 160 milionów złotych, z czego 71 proc. to unijne dofinansowanie. Jeśli nie podłączymy odpowiedniej liczby budynków, część tych pieniędzy możemy stracić - mówi Wojciech Krzyżek.
Co ciekawe najmniej przyłączy wykonano w dzielnicach, gdzie sieć budowana była jako pierwsza.
- W Markowicach i Brzeziu, czyli tam, gdzie mieszkańcy mieli najmniej czasu na wykonanie przyłączy problem jest mniejszy niż na przykład w Ocicach, Sudole i Miedoni, gdzie kanalizacja była gotowa w 2008 roku. Mamy trochę takich domów, których właściciele na przykład wyjechali za granicę i z tego będziemy mogli się jakoś wytłumaczyć. Gorzej z tymi, którzy lekceważą nasze zalecenia - dodaje wiceprezydent.
Jednak pobłażanie i proszenie już się skończyło. Opornych mieszkańców odwiedzają regularnie strażnicy miejscy.
- Niemal codziennie pukamy do drzwi kolejnych gospodarzy. Podczas pierwszej wizyty strażnik upomina właściciela i na wykonanie przyłącza daje 30 dni. Po tym czasie idzie na kontrolę. Jeśli rzecz nie została wykonana, mieszkaniec ukarany zostaje grzywną - mówi Wiesław Buczyński, pełniący obowiązki komendanta straży miejskiej w Raciborzu. Przyznaje, że w ostatnim czasie wystawiono sporo mandatów. - Skierowaliśmy też kilka spraw do sądu - dodaje.
Niektórym mieszkańcom trudno pogodzić się z faktem, że podłączenie muszą wykonać na własny koszt.
- Mam szambo w ogrodzie i nikogo o kanalizację nie prosiłem. Teraz muszę przekopać ogródek i kupić rury. Firma życzy sobie za to kilkaset złotych. Skąd mam na to wziąć pieniądze? - pyta pan Andrzej, mieszkaniec Markowic.
Urzędnicy tłumaczą, że pomogą tym, których nie stać na wykonanie przyłączy.
- Uruchomiliśmy system pomocy dla najuboższych mieszkańców. Poprzez Ośrodek Pomocy Społecznej będziemy finansować ich przyłącza. Wystarczy napisać odpowiedni wniosek, a pracownicy ośrodka sprawdzą, czy jest uzasadniony - mówi Wojciech Krzyżek.
100 km sieci
Budowa kanalizacji to największa inwestycja w historii miasta.
W dzielnicach, w których dotąd jej nie było, czyli: w Ocicach, Brzeziu, Sudole, Markowicach, Miedoni, Starej Wsi i Płoni położono sto kilometrów rur. W sumie z nowej sieci będzie korzystało o 7,5 tys. osób. Przy okazji zmodernizowano także oczyszczalnię ścieków i wybudowano nowe ujęcie wody w Strzybniku, gdzie z pięciu studni głębinowych czerpie się wodę zdecydowanie lepszą od tej pochodzącej ze studni, znajdujących się w centrum Raciborza. Wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Funduszu Spójności Unii Europejskiej pokryło%0771 proc. kosztów wartej ponad 160 milionów złotych inwestycji.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?