Dzięki naszym pasjonatom o uroczystości związanej z 750-leciem Fundacji Cysterskiej w Rudach dowiadywali się ludzie, siedzący przy radiostacjach w najdalszych zakątkach świata.
- Byliśmy także między innymi na ogólnopolskim Zjeździe Jankowiczan i na dożynkach w Kuźni Raciborskiej. To były tak zwane połączenia pod znakami okolicznościowymi. Naszych rozmówców informowaliśmy, gdzie się znajdujemy i w jakiej uroczystości bierzemy udział. Do osób, z którymi nawiązaliśmy kontakt wysyłaliśmy potem karty okolicznościowe. Taka pamiątka z uroczystości 750-lecia Fundacji Cysterskiej to prawdziwy unikat - mówi Franciszek Baraniuk z klubu SP9PRR. Krótkofalowcy z Siedlisk wzbudzali na każdej z imprez spore zainteresowanie wśród mieszkańców. Każdy mógł na chwilę założyć słuchawki.
Niektórzy połknęli bakcyla. Z kilkuosobowej grupy entuzjastów, która na początku roku założyła klub przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Siedliskach, powstało koło, liczące dziś już 19 osób. Wśród krótkofalowców są też ludzie młodzi. - W klubie mamy czterech uczniów technikum mechanicznego i czterech studentów. Okazuje się, że radio może konkurować z internetem i może być naprawdę ciekawe - mówi Franciszek Baraniuk.
Krótkofalarstwo znów zaczyna być modne. Coraz więcej osób w Polsce siada przy radiostacjach. Także klub z Siedlisk nie zamyka się na nowe osoby. Spotkania krótkofalowców odbywają się w poniedziałki od godziny 17. w siedzibie przy ul. Jagodowej 15 (w budynku dawnej jednostki wojskowej) w Kuźni Raciborskiej.
- Na miejscu jest sprzęt. Każdy z krótkofalowców ma też coś skonstruowanego, czego już sam nie potrzebuje. Wypożyczamy takie urządzenia młodym ludziom, by mogli sobie słuchać w domu - mówi Franciszek Baraniuk. Tymczasem krótkofalowcy z Siedlisk sami marzą o nowej radiostacji, bo stara jest już wysłużona. Pasjonaci liczą na to, że znajdzie się jakiś sponsor. Działalność radioamatorów jest bardzo pożyteczna. W Siedliskach utworzono Gminną Amatorską Radiową Sieć Ratunkową Polskiego Związku Krótkofalowców. Sieć ta może być wykorzystana do wspomagania systemu łączności profesjonalnych służb ratunkowych na terenie gminy w czasie klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych zagrożeń.
To właśnie pomoc radiowców okazała się nieoceniona podczas powodzi w 1997 roku, gdy zawiodły tradycyjne telefony oraz komórki.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?