Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z Trójwsi, oskarżany o molestowanie ministrantów, zostanie odwołany

Andrzej Drobik
To tutaj miało dochodzić do molestowania nieletnich ministrantów
To tutaj miało dochodzić do molestowania nieletnich ministrantów @wikimedia commons
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, ksiądz z Koniakowa, oskarżony o molestowanie nieletnich, zostanie odwołany przez biskupa Diecezji Bielsko-Żywieckiej i będzie musiał opuścić parafię.

AKTUALIZACJA GODZ. 12:30:

Oficjalny komunikat Diecezji Bielsko-Żywieckiej:

Proboszcz parafii św. Bartłomieja w Koniakowie ks. Jerzy Kiera złożył na ręce Ordynariusza Bielsko-Żywieckiego ks. bp. Romana Pindla prośbę o zwolnienie z pełnienia funkcji proboszcza oraz o zgodę na zamieszkanie poza parafią.

Ks. bp Roman Pindel przychylił się do obu tych próśb, jednocześnie mianując tymczasowym administratorem parafii w Koniakowie ks. wikariusza Grzegorza Tomaszka.

Postępowanie to jest zgodne z normami Kongregacji Nauki Wiary i instrukcją Konferencji Episkopatu Polski, i ma na celu rzetelne zbadanie i wyjaśnienie wątpliwości powstałych wokół osoby ks. Jerzego Kiery.

Wcześniej pisaliśmy:

Ksiądz Jerzy K. został oskarżony o molestowanie nieletnich ministrantów. Jako pierwszy publicznie oskarżenie wysunął pochodzący z Trójwsi Beskidzkiej Krystian Legierski, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim także kilku innych byłych ministrantów parafii na Kubalonce przyznało, że ksiądz ponad dwadzieścia lat temu podawał im alkohol i puszczał filmy pornograficzne.

Sytuacja miała mieć miejsce w latach 80. i 90. Ksiądz Jerzy K. miał zapraszać nieletnich ministrantów na plebanię i tam podawać im alkohol i puszczać filmy pornograficzne. Tą informację potwierdziło w rozmowie z nami kilku byłych ministrantów. -Ksiądz zapraszał czasem ministrantów na plebanię. Kiedy ja do niego przyszedłem, zrobił mi drinka z alkoholem, chyba wódką. Byłem w podstawówce, chyba w ostatnich klasach, ale nie miałem kontaktu z alkoholem, więc zaszumiało mi w głowie. Wtedy ksiądz puścił na wideo film, to był film pornograficzny – powiedział anonimowo jeden z ministrantów.

Kilka tygodni temu, kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, udało nam się porozmawiać z księdzem Jerzym K. - To nagonka na moją osobę. Nie wiem, co ją spowodowało, tym bardziej że jestem w podeszłym wieku. Nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłem i zastanawiam się, skąd nagle takie oskarżenia – powiedział wtedy ksiądz. Kuria do tej pory milczała. Jak udało nam się dowiedzieć, ks. Krzysztof Zięba - delegat biskupa do spraw ochrony dzieci i młodzieży skontaktował się z Krystianem Legierskim, który jako jedyny pod imieniem i nazwiskiem wysunął oskarżenia wobec księdza, żeby wysłuchać jego opowieści.

Dzisiaj wiadomo już, że ksiądz Jerzy K. zostanie odwołany z funkcji proboszcza i będzie musiał opuścić parafię w Koniakowie. -Jeszcze w tej chwili nie możemy udzielić żadnych informacji, prawdopodobnie dzisiaj sprawa się rozstrzygnie, wtedy podamy oficjalną informację – mówi ks. Jacek Pędziwiatr, rzecznik prasowy Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

O sprawie będziemy informowali na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto