Krzanowice. Córka rozpoznała ojca na archiwalnym zdjęciu
Skąd macie to stare zdjęcie? Jest na nim mój ojciec Franciszek Lamla, ewentualnie to jego brat Ernst, bo byli bardzo podobni - mówi pani Irmgarda Franica, która zadzwoniła do redakcji Dziennika Zachodniego, po tym, jak opublikowaliśmy archiwalne zdjęcie z Krzanowic.
Tłumaczy, że gdy jeszcze mieszkała w Krzanowicach, taki miała widok z okna, a gospodarze prowadzący przez główne skrzyżowanie Krzanowic świnie do knura, byli częstym "obrazkiem".
- Każdy chodził ze świniami do knura u Kubala - mówi pani Irmgarda Franica, wspominając, że były z tym nierzadko kłopoty. Pamiętam, jak w domu mówiło się o tym, że ojca pouczała milicja. Kazali świnie na sznurku prowadzić, ale to nie było takie proste. Chodziły jak chciały, przez środek głównego skrzyżowania w Krzanowicach - śmieje się pani Irmgarda Franica.
Tłumaczy, że opublikowane w Dzienniku Zachodnim zdjęcie oglądała "przez szkło", by dobrze przyjrzeć się twarzy gospodarza. - Ojciec Franciszek i wuj Erns byli bardzo podobni i obaj hodowali świnie. Mieli niezbyt duże gospodarstwa, typowe jak na tamte czasy - wspomina pani Irmgarda Franica.
W dzieciństwie bardzo często pomagała na gospodarstwie.
Obecnie nie mieszka już w Krzanowicach, bo przeprowadziła się do Krzyżanowic. - Zdjęcie przypominające mi rodzinne Krzanowice z dzieciństwa było dla mnie dużą niespodzianką - mówi nam nasza Czytelniczka.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?