Decyzja zarządu klubu AZS Rafako Racibórz o nieprzedłużeniu umowy z panem na dalszą grę bolała?
Na początku bardzo żałowałem, bo grałem w Raciborzu od czterech sezonów. Bardzo zżyłem się z chłopakami, kibicami i tym miastem. Tym bardziej zabolało, bo to był najlepszy sezon w naszym wykonaniu, a także najlepszy mój sezon w drugiej lidze. Ale gdy emocje opadły, uznałem, że nie mam co żałować. Skoro zarząd stwierdza, że nie spełniam jego wymagań, to niech sobie radzi beze mnie.
Zgadza się pan z tym co Zarząd AZS Rafako napisał w oświadczeniu dotyczącym tego wykluczenia?
Czytałem je w internecie. Nie chcę tego w żaden sposób komentować. Nie chcę, żeby potem były jeszcze jakieś "kwasy". W takich sytuacjach lepiej już nic nie mówić. Chcę zostawić dobre wrażenie.
W środę z Głuchołazami nie pomoże Pan już chłopakom…
Poradzą sobie bez problemu. Gorzej będzie w kolejnym meczu ze Spałą. Tym bardziej, że wiem od chłopaków, że ostatnie treningi nie najlepiej wypadły.
Czyli marzenia o awansie Rafako do I ligi to przesada? Zarząd stwierdził, że to wymysł mediów…
Chłopcy o tym rozmawiają między sobą. Mają wielkie aspiracje. A zarząd mówi, że celem jest pierwsza czwórka. Co to za cel? Nie ma znaczenia, czy jesteś czwarty, czy piąty w drugiej lidze. Może dzięki temu drużyna będzie miała trochę lepsze rozstawienie w następnym sezonie. Ale co z tego. Albo gra się o wszystko, albo o nic.
A Rafako ma szansę zagrać o wszystko w tym sezonie?
Będzie bardzo ciężko, bo runda zasadnicza i play offy to dwie różne bajki. Ale trzeba w coś wierzyć.
A Pan w co teraz będzie "wierzył". W którym mieście kibice będą skandować Pana nazwisko?
Zaraz po decyzji zarządu AZS Rafako o nieprzedłużeniu ze mną umowy dostałem propozycję z klubu Zawkrze Mława. To beniaminek II ligi, grupy III. Jestem już zawodnikiem tej drużyny. Nawet już z nią trenowałem Pomogę w walce o utrzymanie w lidze.
Czyli na dobre żegna się Pan z Raciborzem...
Opuszczam to miasto po czterech latach. Teraz będę miał o wiele bliżej do domu. Z Grudziądza, w którym mieszkam na treningi do Mławy mam jakieś 140 kilometrów. To duży plus. Kibicom i chłopakom z Raciborza dziękuję za te cztery wspólne lata.
fot. arc Ewa Trzos/klub kibica
Koniecznie polubcie nas na Facebooku! Codziennie najważniejsze newsy z Raciborza!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?