Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katolicy pomogli uratować kościół ewangelicki z XV wieku

Mirosława Książek
Mam nadzieję, że do końca września dach będzie gotowy.
Mam nadzieję, że do końca września dach będzie gotowy.
Czekał 60 lat i wreszcie się doczekał - w jednym z najstarszych i najcenniejszych zabytków Wodzisławia, pofranciszkańskim kościele, w którym obecnie mieści się świątynia ewangelików, rozpoczął się remont.

Czekał 60 lat i wreszcie się doczekał - w jednym z najstarszych i najcenniejszych zabytków Wodzisławia, pofranciszkańskim kościele, w którym obecnie mieści się świątynia ewangelików, rozpoczął się remont. Dołożyli do niego nawet katolicy.

To nasz obowiązek. Ten kościół pamięta początki miasta, jest skarbem nie tylko dla ewaneglików, ale każdego wodzisławianina - mówi Maria Klimas, katoliczka, starsza mieszkanka centrum miasta.

Świątynia nie była remontowana od lat 60. ubiegłego wieku. Od kilku lat w dachu świeciły takie dziury, że zalewało wnętrze kościoła. Właśnie od dachu zaczął się obecny remont.

- Gdy tu przyszedłem osiem miesięcy temu, trzeba było na gwałt łatać dach. Robiliśmy to prowizorycznie, tylko żeby woda nie leciała. To zabytek takiej klasy, że na wszystkie prace potrzebna jest zgoda konserwatora - mówi Daniel Ferek, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Wodzisławiu.

Naprawa dachu pochłonie kolosalne pieniądze - 230 tysięcy złotych. A parafia liczy zaledwie 500 dusz. - Sami takich kosztów nie udźwigniemy, ale mam obietnice z wielu stron, że dostaniemy pomoc - mówi z optymizmem pastor.

- Choćbyśmy kilka lat mieli tylko na ten cel dawać na tacę, to damy. Nasz kościół zasługuje na porządny remont - mówi Alojzy Firla, jeden z parafian. - Na ile to możliwe, sami włączamy się w niektóre prace, kłopot jednak w tym, że na wszystko potrzebna jest zgoda konserwatora zabytków. Nawet jak schody chcieliśmy dać mocniejsze, granitowe, to się nie zgodził i trzeba było robić z lastryka - wspomina wodzisławianin, od urodzenia związany z ewangelicką parafią.

W ratowanie świątyni włączyły się też wszystkie parafie katolickie dekanatu wodzisławskiego. Już zebrano kilkanaście tysięcy złotych, a akcja wciąż trwa. - Ta pomoc też nas cieszy, bo ma wymiar nie tylko finansowy, ale przede wszystkim ekumeniczny - mówi ksiądz Ferek. - Liczymy jednak, że w pokrycie kosztów remontu włączy się też miasto i powiat. W końcu to jeden z najcenniejszych zabytków na naszym terenie - dodaje pastor.

Władze Wodzisławia obiecały na remont dachu 50 tysięcy złotych. Uchwałę w tej sprawie musi jednak zaakceptować jeszcze rada miejska. - Sprawa jest już pozytywnie zaakceptowana przez wszystkie komisje - mówi Barbara Chrobok, rzecznik wodzisławskiego magistratu.

Do remontu być może dołoży się także starostwo powiatowe, jednak już nie w tym roku, bo w budżecie nie przewidziano na ten cel pieniędzy. - Mam obietnicę, że w przy pracach nad przyszłorocznym budżetem sprawa wróci - mówi pastor.

Dołożyć do kosztownej inwestycji ma się także diecezja katowicka i fundacja Bratnia Pomoc im. Gustawa Adolfa.

Remont dachu ma się zakończyć za dwa miesiące. Zostanie na nim położona folia wodoszczelna, a potem rozpocznie się układanie nowej, stylizowanej na zabytkową dachówki ceramicznej - karpiówki. - Dachówkę na szczęście już mamy. Za robociznę będziemy firmie płacić w ratach - mówi ks. Ferek.


Bez wieży

Kościół klasztorny, pierwotnie pod wezwaniem św. Trójcy, został zbudowany w XV wieku. Po sekularyzacji zakonu franciszkanów, w 1810 roku, kupili go miejscowi protestanci. W czasie drugiej wojny światowej budynek podzielił losy całej wodzisławskiej starówki - w wyniku bombardowania został poważnie uszkodzony. Odbudową zajął się ks. Jan Fussek. Kościół odbudowano już bez wieży, która runęła w 1943 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto