- Bordowy opel jest wypożyczony z Katowic, ale komendant wojewódzki uznał, że może zostać jeszcze w Raciborzu, co najmniej do kwietnia. Na własność dostaliśmy z kolei drugiego opla vectrę. Obecnie po Raciborzu i powiecie jeżdżą dwa takie radiowozy - mówi Sebastian Dworak, naczelnik "drogowki". A to oznacza, że powinniśmy zwolnić, bo radiowozy z kamerami są wyjątkowo skuteczne. - Dotąd nie dostawaliśmy takich aut, bo nie ma u nas dróg szybkiego ruchu. Ale okazuje się, że takie auta są przydatne nie tylko do pomiaru prędkości. Kamery nakręciły dużo przypadków wyprzedzania na podwójnej ciągłej albo na pasach - mówi Dworak.
Na raciborskich drogach sypią się mandaty jak nigdy dotąd.
Niedawno w raciborskiej komendzie przyznano, że w ciągu półtora miesiąca, od końca września, czyli momentu gdy policjanci mają do dyspozycji samochód z wideorejestratorem, do połowy listopada, jeżdżący bordowym oplem funkcjonariusze nałożyli ponad 400 mandatów!
Jednocześnie mundurowi nie ukrywają, że próbują "być wszędzie" - zarówno na "wylotówkach" z miasta, jak i w centrum Raciborza, gdzie jeśli nie za przekroczenie prędkości, to za rozmowę przez telefon komórkowy podczas jazdy można dostać mandat.
Koniecznie "polub" nas na Facebooku. A nie przegapisz niczego ciekawego w Raciborzu!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?