- Rosja to zespół z górnej półki, tam grają zawodowe piłkarki, zarabiające po 10 tysięcy dolarów i naszej młodej drużynie trudno było nawiązać równorzędną walkę - szukał usprawiedliwienia Roman Jaszczak, trener reprezentacji Polski. - Zagraliśmy na sto procent, ale to nie wystarczyło na takiego rywala - dodał selekcjoner.
Przeciwko Polsce zespół Rosji po raz pierwszy poprowadził nowy trener, Francuz Farid Benstiti, który poprzednio prowadził kobiecą drużynę Olimpique Lyon. Dotychczasowy selekcjoner Holenderka Vera Pauw, objęła nadzór nad wszystkimi reprezentacjami kobiecymi Rosji.
- To nas zaskoczyło, bo Benstiti dokonał aż sześciu zmian w składzie - tłumaczył po meczu trener Jaszczak. - Szkoda, że ja nie mam takich możliwości.
Rosyjskie piłkarki przeważały od początku spotkania, ale bramkę strzeliły dopiero w 18 minucie, wykorzystując błąd naszej obrony. Z lewej strony piłkę w pole karne wrzuciła Olga Pietrowa i zamykająca akcję Jelena Morozowa bez problemu umieściła ją w siatce.
- Żałuję tej bramki, gdybyśmy jej nie stracili mecz na pewno były ciekawszy - stwierdził selekcjoner polskiej reprezentacji.
Zadowolone z prowadzenia Rosjanki nie atakowały już z takim zaangażowaniem i dopiero pod koniec meczu zadały kolejny cios, a potem kontrolowały przebieg gry. Polki tylko zwiesiły głowy i tak jak do tej pory nie potrafiły zagrozić bramce rywalek.
Z taktyki nic nie wyszło
Z Agnieszką Winczo, piłkarką reprezentacji Polski i niemieckiego klubu BV Cloppenburg, rozmawia Leszek Jaźwiecki
Rozpoczynacie eliminacje mistrzostw Europy od porażki. Nie udało się nie tylko wygrać z Rosją, ale nawet zremisować.
To dopiero pierwszy mecz i nie rozdzieramy szat. Na pewno nie byłyśmy faworytkami tego spotkania. Walczyliśmy na tyle na ile było nas stać. Przed nami kolejne mecze, dlatego szybko musimy wyciągnąć wnioski z tej lekcji.
Z trybun wyglądało to tak, jakbyście się przestraszyły faworyzowanych rywalek.
Do każdego przeciwnika podchodzimy z respektem i szacunkiem. A tym bardziej do takiego jakim jest Rosja. To klasowy rywal, znacznie wyżej notowany w światowym rankingu, ale nie przestraszyłyśmy się jej. Może rzeczywiście z trybun nie wyglądało to dobrze. W naszej grze widać brak zgrania. Nie mamy przecież zbyt często zgrupowań, do tego jest jeszcze nowy trener. Potrzebujemy czasu, wtedy wyniki może będą lepsze.
Zespół został ustawiony defensywnie, jaka więc była taktyka?
Miałyśmy grać z kontry. Nie miałam jednak zbyt dużo piłek i dlatego nasza taktyka wzięła w łeb.
Zdaniem trenerów
Farid Benstiti, Rosja
Nie liczyłem, że wygramy różnicą dwóch bramek. Spodziewałem się remisu albo naszej skromnej wygranej 1:0. Obserwowaliśmy polski zespół w meczu z Francją i choć to było tylko spotkanie towarzyskie, stwierdziliśmy, że to bardzo zdyscyplinowana drużyna. Dlatego trochę obawiałem się tego spotkania, zwłaszcza, że mieliśmy krótki okres przygotowawczy.
Roman Jaszczak, Polska
Przez tydzień wraz z psychologiem przygotowywaliśmy nasz młody zespół do tej wojny, szukając analogii do meczu siatkarzy z Rosją. Dziewczyny zagrały to co potrafią, widać było jednak różnicę klasy. Rosja zajmuje ósme miejsce w światowym rankingu, my dopiero 19. Nie mogliśmy z Rosją zagrać otwarcie, bo skończyłoby się wyższą porażką.
Polska - Rosja 0:2 (0:1)
Bramki: Jelena Morozowa (18) i Jekaterina Soczniewa (81).
Żółte kartki: Polska - Sandra Sałata, Jolanta Siwińska, Rosja - Nadieżda Charczenko.
Sędziowała Teodora Albon (Rumunia). Widzów 2500.
Polska: Katarzyna Kiedrzynek - Alicja Pawlak, Marta Mika, Marlena Kowalik, Donata Leśnik - Marta Stobba, Sandra Sałata (od 84. min. Agata Tarczyńska), Anna Żelazko (od 66. min. Anna Gawrońska), Jolanta Siwińska, Natalia Chudzik (od. 78. min. Aleksandra Sikora)- Agnieszka Winczo.
Rosja: Elwira Todua - Maria Diaczkowa, Anna Kożnikowa, Ksenia Cubowicz, Julia Zapoticznaja - Jelena Morozowa, Olga Pietrowa, Olesja Maszina, Nadieżda Charczenko, Walentyna Sawczenkowa (od 69. min. Natalia Szlapina)- Jekaterina Soczniewa.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?