Decyzję o wstrzymaniu tej ważnej nie tylko dla Rybnika, ale i całego polskiego przemysłu energetycznego przekazał dziś w Warszawie Gerard Roth, Dyrektor Europy Kontynentalnej w koncernie EDF. - Wystąpił szereg problemów z tym projektem, które wpłynęły na podjęcie decyzji o przerwaniu prac nad projektem. Po pierwsze zapadła decyzja Komisji Europejskiej w sprawie uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Polska otrzymała przydział 405 milionów ton, ale problem polega na tym, iż komisja nie przyznała Polsce przydziału tych uprawnień dla nowych elektrowni. Od lipca, kiedy ta decyzja zapadła wspólnie z polskimi władzami próbowaliśmy negocjować i przekonywać Brukselę, że projekt Ruda to nie jest budowa nowej elektrowni, ale odtworzenie istniejącej mocy. Mówiliśmy o tym, że nie jest to nowa elektrownia, ale inwestycja polega na zastąpieniu starych bloków energetycznych - tłumaczy Gerard Roth.
Jak podkreślał dyrektor Roth w negocjacje z Komisją Europejską zaangażowani byli polscy politycy, ministrowie, eurodeputowani.
Jako drugi powód wstrzymania prac nad budową nowego bloku energetycznego podano zmiany w polskiej ustawie o odnawialnych źródłach energii. - W momencie, gdy podejmowana była decyzja o projekcie Ruda, istniały takie uwarunkowania, które sprawiały, iż możliwe było współspalanie biomasy. Zakładaliśmy, że w nowym bloku będziemy współspalać do 8 proc. biomasy. W projekcie ustawy o OZE dotychczasowe rozwiązania zostały jednak podważone - podkreśla Gerard Roth, który poinformował także, że przygotowując biznes plan nowej inwestycji, uwzględniono przychody z tzw. zielonych certyfikatów.
Jako trzeci powód podano ogólne uwarunkowania gospodarcze, co w praktyce oznacza nic innego, jak tylko to, że spółce EDF także doskwiera kryzys. - Od dziś nie będą już ponoszone żadne nakłady finansowe na ten projekt. Aktualnie toczą się prace ziemne, budowa nowych dróg dojazdowych i te prace, które są potrzebne do normalnego funkcjonowania zakładu zostaną dokończone, jednak żadnych nowych wydatków nie będzie - zapowiada Roth.
Dyrekcja EDF podkreśliła także podczas dzisiejszej konferencji prasowej, iż koncern daje sobie 3 miesiące czasu na ewentualne wznowienie prac nad projektem. - Aby jednak tak się stało, zmienić muszą się wszystkie trzy przesłanki, które dziś zadecydowały o przerwaniu prac - podkreśla Roth.
A związkowcy na to:To dla nas szok
Przypomnijmy, koncern EDF (właściciel elektrowni w Rybniku) w grudniu ub. roku oficjalnie ogłosił, że w Rybniku wybuduje nowy blok energetyczny! To miał być całkiem nowy zakład!
Ile EDF wydał do tej pory w Rybniku?
- Ten duży projekt polega na zastąpieniu czterech najstarszych bloków elektrowni Rybnik jedną efektywniejszą jednostką. Specyfiką bloku rybnickiego będzie współspalanie biomasy z węglem, co pozwoli produkować do 10 proc. energii zielonej i zmniejszyć emisję CO2 o 30 proc. w porównaniu do tradycyjnych bloków węglowych - czytamy w oficjalnym komunikacje prasowym spółki EDF.
Rybniccy radni proszą o pomoc Tuska Barroso. Przeczytaj nasz artykuł: Rybniccy radni jednogłośnie przyjęli apel w sprawie EDF
Dla rybniczan i lokalnych firma najważniejsza wiadomość była taka, że przy budowie nowego bloku pracę miało znaleźć około 2 tysiące osób.
Póki co prezydentAdam Fudali nie komentuje decyzji EDF
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?