Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziennikowa Debata Wyborcza w Raciborzu

Aleksander Król
Dziennikowa Debata Wyborcza w Raciborzu
Dziennikowa Debata Wyborcza w Raciborzu
Bez zbędnych fleszy, nadmuchiwania balonów i złych emocji raz jeszcze zaprosiliśmy kandydatów na prezydenta Raciborza do "spotkania" na naszych łamach i przedstawienia swoich poglądów naszym Czytelnikom. Obecny prezydent Mirosław Lenk i kandydatka na ten urząd z ramienia Mniejszości Niemieckiej odpowiedzieli nam na pięć identycznych naszych pytań. Żaden z kandydatów nie znał pytań wcześniej i odpowiadał na nie "z marszu". Dziś prezentujemy Wam odpowiedzi na dwa pytania przygotowane przez naszych dziennikarzy. Pozostałe pytania i odpowiedzi znajdziesz w jutrzejszym (piątek 28 listopada) raciborskim Dzienniku Zachodnim. Oto "Dziennikowa Debata Wyborcza".

Wybory 2014 w Raciborzu. Dziennikowa Debata Wyborcza w Raciborzu

PYTANIE PIERWSZE IDENTYCZNE DLA OBU KANDYDATÓW
1. Czy Racibórz powinien mieć swój budżet obywatelski?
Odpowiada Mirosław Lenk:
Zdecydowanie tak, Racibórz w jakimś sensie ma swój budżet obywatelski. Może nie w takim kształcie jak Wrocław, czy inne duże miasta, gdzie wydziela się z budżetu 2, czy 5 mln zł i zbiera projekty, na które potem się głosuje i te najlepsze realizuje - ale ten nasz budżet wyglądał tak, że ja jeździłem po dzielnicach, spotykałem się z mieszkańcami i tam ustaliliśmy, co jest priorytetem. I te najważniejsze propozycje znajdowały się potem w budżecie. Ale ja jestem otwarty również na taką formułę, która w tej chwili jest najbardziej modna - czyli rzeczywiście wydzielenie 2 mln zł w budżecie, czas na zgłaszanie ciekawych, obywatelskich projektów, weryfikację, głosowanie, wybór tych najlepszych, a na koniec realizację. Jestem na to otwarty. Ludzie chcą decydować o tym, na co wydają swoje własne pieniądze. Choć podkreślam, to ma wymiar jednak symboliczny. 200 mln budżet miasta, 2 mln budżet obywatelski. Mnie się wydawało, że poprzez rozmowy z mieszkańcami - nie wydaję tych 2 mln zł w sposób obywatelski, tylko 20, 40 mln. Tych milionów było więcej.

1. Czy Racibórz powinien mieć swój budżet obywatelski?
Odpowiada Anna Ronin
Oczywiście, że tak. Taki budżet już istnieje, aczkolwiek on pewnie nie ma tylu środków, ilu życzyliby sobie mieszkańcy Raciborza. Wydaje mi się, że tutaj nad tym należy się pochylić i zobaczyć, czego chcą mieszkańcy. Ja dostaję różne sygnały - jednym z nich, dosyć dużym sygnałem jest to, że nie ma placów zabaw dla dzieci. Są blokowiska, betony, a nie ma placów zabaw. Z placów zabaw robi się siłownie na wolnym powietrzu i inne tego typu rzeczy. Tu na pewno można by było zachęcić mieszkańców do większej aktywności społecznej, bo oni tak naprawdę troszeczkę śpią w tym zakresie. Bo nie mają też pola do popisu. Ja na pewno będę zabiegać o to, żeby mieli to pole do popisu.

PYTANIE DRUGIE IDENTYCZNE DLA OBU KANDYDATÓW
2. Czy Racibórz powinien dążyć do przyłączenia miasta do WOJ. opolskiego?
Odpowiada Anna Ronin:
Kiedyś tak było. Racibórz był jednym z miast, które leżało w woj. opolskim. Teraz niestety, bądź stety, jest inna sytuacja. Coraz więcej mam sygnałów od mieszkańców, również od inwestorów i przedsiębiorców, którzy mówią, że to byłby dobry ruch. Mimo tego co mówią, ja też uważam, że to byłby dobry ruch, choć na dziś nie chcę przesądzać, trzeba byłoby sprawdzić, pod tym kątem, czy będzie dobrze, czy jesteśmy w stanie poprawić swoją sytuację. Ale powiem tak - bliżej nam jest do Opola i woj. opolskiego niż katowickiego. Dlatego, że w woj. katowickim jesteśmy na szarym końcu. A woj. opolskie zasililibyśmy. Tam też jest niż demograficzny. Tam też różne rzeczy niedobre się dzieją. Problemy mamy podobne nie tylko z wyludnianiem, ale też z przedsiębiorczością, pieniędzmi. Warto by było zrobić ruch i sprawdzić, czy to dla Raciborza byłoby na plus, czy na minus. Wydaje się, że na plus,

2. Czy Racibórz powinien dążyć do przyłączenia miasta do WOJ. opolskiego?
Odpowiada Mirosław Lenk
To jest dyskusja pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Jeszcze dyskusja o tym, że Śląsk ma być jeden - czyli Śląsk Opolski z Górnym miała kiedyś sens. Dziś już nawet ta dyskusja nie ma sensu. Czemu to ma w ogóle służyć? Dzisiaj nikt nie daje nikomu jakiś specjalnych pieniędzy w zależności od przynależności. To są tylko sentymenty, tematy zastępcze. Takie pytanie, czy ktoś ma lepiej będąc drugi w rodzinie biednej, gdzie nie ma co jeść, czy 20 w rodzinie bardzo bogatej, nie ma sensu. Dziś jesteśmy w Polsce, w regionie, na Śląsku, musimy dbać o swoją pozycję. Współpracować z innymi miastami.

SERWIS WYBORCZY:
Wybory w Raciborzu DRUGA TURA


Czekamy na Ciebie!
POLUB NAS NA FACEBOOKU

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto