Na wszystkich małych "Beduinów" i "Masajów" czekały liczne niespodzianki. Jako pierwsza dzieciaki odwiedziła siostra z klasztoru Annuntiata, dzięki której młodzi czytelnicy mogli poznać szczegóły pobytu na misji w Botswanie.
Po kolacji dzieci bawiły się wspólnie z afrykańską rodzinką. Poza zwykłą zabawą była też nauka rzemiosła. Dzieciaki wykonywały afrykańską biżuterię i uczyły się grać na instrumentach, które pochodzą z Czarnego Lądu.
Po tak energicznej zabawie nadszedł czas na wyjście do... raciborskiego muzeum. Być może nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie tak późna pora i mumia, która bardzo chciała przestraszyć odważnych czytelników. Po powrocie z muzeum, już dobrze po północy, odbył się jeszcze turniej wiedzy o Afryce. To wszystko trwało do godziny trzeciej.
- Mimo krótkiego snu dzieciaki obudziły się w świetnych humorach. W przyszłym roku znów zamierzamy powtórzyć tę magiczną noc - mówi Magda Pordzik - Paskuda z raciborskiej biblioteki.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?