Dla krzanowiczanek to zwycięstwo przyszło w najlepszym momencie, ponieważ po trzech porażkach z rzędu sytuacja w tabeli robiła się nieciekawa.
Mecz w sali w Pietrowicach Wielkich lepiej rozpoczęły sosnowiczanki, które utrzymywały przewagę 3-4 punktów. Jednak w końcówce gospodynie zaryzykowały zagrywką i doprowadziły do stanu 24:24. Niestety kolejne dwa punkty zdobyła drużyna gości.
Drugi i trzeci set należał do Krzanowic. – Momentami graliśmy jak w transie, wszystko wychodziło. Każdą trudną piłkę dziewczyny zamieniały na punkty – mówi Tomasz Kuziak, trener UKS Krzanowice. W ten sposób Krzanowice wygrywały już 2:1.
Krzanowiczanki bardzo dobrze rozpoczęły też czwarty set. Prowadziły już 7:2, jednak po chwili był już remis 9:9. Potem znów zdobyły kilka punktów z rzędu, doprowadzając do prowadzenia 17:10. Jednak przyjezdne wzięły się w garść i zdołały zremisować 19:19. Wówczas nasza ekipa zaczęła grać nerwowo i po pięciu z rzędu błędach własnych przegrała seta.
W tie-breaku krzanowiczanki były bardzo skoncentrowane. I to przyniosło efekt. Przyjezdne zdołały zdobyć tylko siedem punktów. Najlepszą zawodniczką meczu została Agnieszka Breitschedel (GS UKS Krzanowice)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?