Czad w Makowie został wykryty przez czujkę tlenku węgla zainstalowaną w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Szkolnej. Dyspozytor polecił lokatorom opuścić pomieszczenia i poczekać na służby.
Tlenek węgla wykryto w dwóch mieszkaniach. Detektory wskazywały odpowiednio 58 ppm i 86 ppm. Okazało się, że za czad był odpowiedzialny jeden z pieców na węgiel. Właścicielom zakazano jego używania. Dziś wszystkie przewody wentylacyjne i spalinowe mają zostać sprawdzone przez kominiarza. Dopiero po jego pozytywnej opinii mieszkańcy będą mogli palić w piecu.
- Stężenia tlenku węgla nie były zbyt duże. Jednak przebywanie kilka godzin w takich warunkach może już mieć swoje konsekwencje dla zdrowia. Podkreślmy, że czujka czadu prawdopodobnie uratowała życie tym mieszkańcom - przyznaje mł. bryg. Roland Kotula, dowódca jednostki ratowniczo - gaśniczej PSP w Raciborzu.
Dodajmy, że w budynku przy ulicy Szkolnej na parterze mieści się przedszkole. W tej placówce jednak nie wykryto tlenku węgla.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?