Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co planują gimnazjaliści z Raciborza

Kinga Markowska
kinga markowska
Ponad pół tysiąca uczniów z czterech raciborskich szkół gimnazjalnych podeszło w tym roku do egzaminu gimnazjalnego. Młodych ludzi, przygotowujących się do wielkiego sprawdzianu, odwiedziliśmy zanim jeszcze zaczęli pisać swoje prace, by sprawdzić, jakie mają plany po zakończeniu szkoły i w jaki sposób przez te trzy lata przygotowywali się do egzaminu.

Zdecydowana większość deklarowała, że pójdzie do liceum lub technikum, po którym będzie zdawać maturę. Co dalej? To na razie wiedzą tylko nieliczni.
- Miałem plan, żeby zdawać maturę międzynarodową i wyjechać na studia zagraniczne. Najlepiej do Niemiec, bo mam tam rodzinę. Zobaczymy, czy się uda - powiedział nam Kacper Biniek, jeden z gimnazjalistów. Ale międzynarodowa matura to raczej rzadkość.

W największym w mieście, Gimnazjum nr 1 w Raciborzu, drogę nieco mniej urozmaiconą, bo z polską maturą wybiera 90 procent uczniów, wychodzących z tej placówki.
- Nasza szkoła prowadzi od kilku lat statystyki, dotyczące losów naszych absolwentów. Zdecydowana większość, jako kolejny etap edukacji, wybrała szkołę z maturą. Reszta trafia do szkół zawodowych, a tylko niewielki ułamek nie podejmuje dalszej nauki - wyjaśnia Anna Zygmunt, dyrektorka Gimnazjum nr 1.

O dobrym liceum marzy Ania Zwierzak z klasy III c w "jedynce". Jeszcze przed egzaminem tłumaczyła, że musi świetnie napisać test właśnie z tego powodu. - Mam nadzieję, że zdobędę w sumie 75 punktów. Tylko wówczas mogę dostać się tam, gdzie chcę. Po liceum zamierzam pójść na psychologię - powiedziała nam Ania Zwierzak. Bała się, że na egzaminie pojawi się interpretacja obrazu. - W tym temacie nie czuję się najlepiej. Ciężko będzie również z historią, do powtórzenia było wiele dat - dodała.
Jak przygotowywała się do egzaminów? - Od pierwszych lekcji robiłam dobre notatki. Dzięki temu nie miałam żadnych braków i powtórka materiału szła gładko - mówi.

Tymczasem nie wszyscy musieli stresować się przed egzaminem. - Tak jest w przypadku laureatów olimpiad, którzy w zależności od tego, w jakiej dziedzinie się popisali zostają zwolnieni z egzaminu w części matematycznej lub humanistycznej. Za egzamin, z którego są zwolnieni otrzymują komplet punktów - tłumaczy Anna Zygmunt.

W Gimnazjum nr 1 szczęśliwców zwolnionych z egzaminu było dziesięciu. Ale wielu uczniów tej szkoły - przynajmniej tak zapewniali - nie denerwowało się zbytnio egzaminami. - Tutaj nikt się specjalnie nie denerwuje z powodu egzaminu, bo wielu z nas brało udział w konkursach. Jesteśmy zaprawieni w boju - mówią uczniowie klasy III A, do której chodzi pokaźna liczba olimpijczyków. - Niektórzy na egzamin idą z biegu, bez specjalnych przygotowań - powiedziała nam Amanda Pitrasz.

Jak Wam poszedł test? Czekamy na Wasze komentarze!

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto