Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cena benzyny w śląskim jest prawie najdroższa w całym kraju

Sławomir Cichy
arc.
Brunetka mówi do blondynki - tak drogiego paliwa jak teraz jeszcze w historii nie było. - Poważnie? Nie zauważyłam. Zawsze kupuję benzynę za 100 zł - odpowiada blondynka.

Ten dowcip przestał śmieszyć na dobre gdzieś w czerwcu, kiedy cena benzyny i oleju napędowego przekroczyły barierę 5 zł. Gdyby teraz udało się do niej wrócić, kierowcy cieszyliby się jak dzieci. Tymczasem cena benzyny w naszym regionie wynosi średnio 5,28 zł za litr i to są jedne z najwyższych wartości w kraju.

Zdaniem Andrzeja Szczęśniaka, specjalisty od rynku energii, chwilowe obniżki cen paliw we wrześniu miały charakter kiełbasy wyborczej. Tym samym potwierdza nasze doniesienia sprzed tygodnia.

- Obniżenie cen na państwowych stacjach było ewidentnie zagraniem wyborczym. Nie miało to żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Orlen zrezygnował bowiem z marży i sprzedawał na swoich stacjach paliwo w cenie rafineryjnej. Według moich szacunków w ciągu dwóch miesięcy koncern mógł stracić nawet 200 milionów złotych - mówi.

A to oznacza, czego już ekspert nie mówi wprost, że koncern próbuje wyrównać sobie straty. Tym bardziej, że kontroluje ponad 60 proc. rynku paliw sprzedawanych w kraju, w tym na innych stacjach niż firmowe.

BP już zaskarżył Orlen za praktyki cenowe do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i pewnie szybko się posypią inne protesty.

- Ta kiełbasa wyborcza może więc słono kosztować - mówi Szczęśniak i dodaje, że paliwo może tylko drożeć. - Rząd potrzebuje pieniędzy, zapewne więc podniesie akcyzę. Już przecież zapowiedziano kolejną podwyżkę cen oleju napędowego od 1 stycznia 2012 r. Myślę, że to podniesie cenę o co najmniej 20 groszy. Drugą sprawą jest sytuacja w Unii. Coraz głośniej mówi się o tym, że model podatkowy, przyjęty w stosunku do paliw, zostanie rozszerzony na inne surowce. To oznacza, że w przyszłości znacznie podrożeje też energia elektryczna, cieplna czy gaz - kończy ekspert.

Według E-petrol.pl - litr popularnej Pb95 kosztuje w Polsce średnio 5,25 zł. To zdecydowanie mniej niż w najdroższych: Norwegii (7,38 zł), Holandii (6,89 zł) i Belgii (6,69 zł). Jednak Holender za średnią pensję zatankuje ponad 2000 litrów. Polak tylko nieco ponad 600 litrów. To z kolei oznacza, że to u nas biorąc pod uwagę siłę nabywczą, paliwo jest najdroższe w Europie.
Współpraca: Paulina Korbut

Oto gdzie zatankujesz najtaniej

W ciągu tygodnia ceny Pb95 i ON wzrosły o 11 gr/l, a Pb98 o 12 gr. Cena ON wynosi 5,26 zł/l, a w hurcie przekroczyła ceny benzyny.

Według raportu e-petrol.pl śląskie i podkarpackie mają Pb95 po 5,28 zł/l, zaś małopolskie, opolskie i mazowieckie mają najwyższe ceny - 5,32 zł/l. W przypadku ON śląskie również zajmuje czołowe miejsce w rankingu - 5,22 zł/l. Podlaskie i opolskie to regiony sprzedaży najdroższej - 5,27 zł/l.
W miastach wojewódzkich Pb95 najtańsza jest w Rzeszowie - 5,25 zł/l, najdroższa w Krakowie - 5,33 zł/l.

W Katowicach mamy najtańszy ON - 5,18 zł/l, w Bydgoszczy najdroższy - 5,31 zł/l. W skali całej Polski widać też zwyżkę cen autogazu - 2,84 zł/l. W Katowicach najtaniej tankowało się wczoraj na stacji przy Carrfourze (al. Roździeńskiego). Jednak paliwo zawiera tam do 5 proc. biokomponentów, nie tolerowanych przez wszystkich producentów aut.


Najnowszy ranking "antyzawodów". One gwarantują... bezrobocie
Ewa Farna walczy o nagrodę MTV. Zagłosuj i pomóż jej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto