Do maja, najdalej czerwca odbudujemy nasz klub. Brooklyn w Raciborzu będzie jeszcze lepszy - zapowiada Tomasz Kowalewski, menadżer Brooklyn-u, który doszczętnie spłonął tydzień temu w czwartek.
Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że pożar w ścisłym centrum Raciborza, w sąsiedztwie rynku, nie był przypadkowy. Zresztą właściciele podejrzewali to od samego początku. Menadżer Brooklynu już w czwartek, stojąc na zgliszczach klubu, mówił nam tajemniczo "że nie wierzył, że coś takiego mogło stać się w małym Raciborzu". Straty oszacowano na 700 tysięcy złotych.
Pożar Brooklyn Club w Raciborzu [ZDJĘCIA i WIDEO]
W poniedziałek śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Raciborzu. - Prawdopodobnie było to podpalenie. Prowadzimy postępowanie w sprawie narażenia na utratę zdrowia lub życia wielu osób - mówi prokurator Franciszek Makulik.
Mieszkańcy budynku przy Browarnej 9, zbudzeni przez dym i syreny strażackie przeżyli horror. Mówili, że ledwo uszli cało - choć ogień na szczęście nie przedostał się do mieszkań.
- Przyjechałam z Niemiec na urlop do mojego mieszkania. Nigdy tego nie zapomnę. Ktoś zaczął wołać - "ludzie uciekajcie, pali się". Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy, w piżamach wybiegliśmy na podwórko - mówiła nam jedna z ewakuowanych osób.
Już w piątek właściciele zdecydowali, że odbudują klub. Zapowiadają, że będzie miał nieco inny charakter. Nie wiedzą jeszcze, czy będzie można dalej w Brooklynie zagrać w kręgle. One od dawna były kością niezgody między właścicielami lokalu, a lokatorami z mieszkań nad Brooklynem.
- Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu trwa spór między mieszkańcami, a właścicielami lokalu i w sądzie toczy się sprawa cywilna. Mieszkańcy skarżyli się, że jest głośno - przyznaje nam Sylwester Garbas, adwokat właścicieli lokalu. Dodaje, że nowy klub będzie budowany od podstaw, zgodnie z obecnymi wymogami prawa budowlanego i nie będzie żadnego hałasu.
Mieszkańcy z lokali nad Brooklynem mają wątpliwości i bynajmniej nie kibicują właścicielom, którzy już wzięli się do pracy przy odbudowie lokalu.
- Podczas pożaru wyszło, jakie to zabezpieczenia przed hałasem zrobił właściciel. Wyciszenie wykonał z kartonowych pojemników na jajka. Z materiału łatwopalnego! - denerwuje się jeden z mieszkańców. Niewiele brakło, a wszyscy byśmy się spalili. Mam nadzieję, że ani kręgielnia, ani dyskoteka tu nie powstanie.
Odbudują Brooklyn w Raciborzu. Jak podabał Ci się stary wystrój? [ZDJĘCIA]
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
