Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Babcia JP w filmiku "Przeklęty Draniu". To było w czasie policyjnej kontroli w Siemianowicach Śl.

PSZ, EMEN
Film, który w ciągu tygodnia obejrzało prawie 800 tys. osób, jest nowym hitem polskiego internetu. Nagrali go policjanci z Siemianowic Śląskich? Czy będą mieć z tego powodu kłopoty?

Nagranie siemianowickiej policji pokazuje kobietę zatrzymaną do kontroli - jak twierdzi jeden z internautów na drodze nr 94 pomiędzy Siemianowicami Śląskimi a Czeladzią niedaleko fabryki Johnson Controls.

Kobieta została zatrzymana, po dokonaniu kilku wykroczeń drogowych. Według policjantów zachowywała się agresywnie i należało do niej przysłać pogotowie.

Większość internautów krytykuje kobietę i jej zachowanie, jednak część ma wątpliwości czy publikowanie tego filmu w internecie przez policję jest w porządku. - To podchodzi pod naruszenie dóbr osobistych kobiety, jeśli jest chora - pada opinia.

Oficjalnie nie wiadomo kto, ani czym ten film nakręcił, ani tym bardziej kto go udostępnił w sieci, choć przyglądając się uważnie widać, że był kręcony z "pierwszej ręki". Rzeczniczka siemianowickiej policji, Jagoda Tomanek-Olczak, twierdzi, że... nakręciła go postronna osoba!

– Z informacji, które posiadamy, policjanci nie są autorami tego filmu. W momencie przeprowadzania interwencji policjant skupia swoją uwagę na przeprowadzaniu interwencji i na kobiecie – tłumaczy rzeczniczka.

Szkopuł w tym, że na nagraniu ewidentnie widać, że interweniujący policjant patrzy prosto w kamerę, a w innym ujęciu rozmawia z osobą, która trzyma sprzęt nagrywający! Autor nagrania mówi nawet do policjanta, że "Jedzie pogotowie, wiesz?", a sama kobieta zwraca się w niecenzuralnych słowach bezpośrednio i do kamery, i do kamerzysty.

– To skomplikowana sprawa. Jest nam przykro, że jesteśmy podejrzewani o to, że kpimy sobie z tej kobiety. W tej sprawie jest już prowadzone postępowanie. Co więcej, policjant wtedy interweniujący zgłaszał się do administratorów portalu, aby ten film usunęli – mówi rzeczniczka siemianowickiej policji i podkreśla jeszcze raz: - Policjanci nie są autorami tego filmu.

Siemianowicka policja liczy na to, że uda się szybko dotrzeć do osoby, która umieściła film w sieci i wyciągnąć wobec niej konsekwencje.

Miejsce zdarzenia:

Wyświetl większą mapę

Czy Waszym zdaniem policja przekroczyła swoje uprawnienia dopuszczając do publikacji filmu w internecie?


Spis powszechny: Aż 400 tys. osób zadeklarowało Narodowość Śląską! [WYNIKI NIEOFICJALNE]
Koniec darmowej autostrady A4 z Wrocławia do Gliwic. Zobacz ceny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Babcia JP w filmiku "Przeklęty Draniu". To było w czasie policyjnej kontroli w Siemianowicach Śl. - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto