A1 za darmo! Nasza akcja bez przerwy zdobywa nowych zwolenników

Internauci proszą, byśmy nadal ostro naciskali na ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Jest szansa, że jeśli wspólnie zbierzemy tysiące podpisów poparcia, to resort ugnie się i zrezygnuje z pobierania opłat na odcinku Gorzyczki-Sośnica.

Oto kilka komentarzy internautów:

Najważniejszy głos w tej sprawie będzie miał premier. Kto daje pieniądze na wypłaty Panu Premierowi i Jego podwładnym, zdziercy autostradowi czy MY społeczeństwo polskie? Jestem przekonany, że to MY utrzymujemy rząd, Sejm i wszystkie instytucje państwowe, to za nasze i unijne pieniądze zostały te autostrady wybudowane. Płacimy również podatek drogowy (bez żadnych ulg dla cwaniaczków) w cenie benzyny. Ewentualnie to MY możemy zadecydować (w referendum) o dodatkowej kwocie na utrzymanie i rozbudowę autostrad opłacanej okresowo i zaznaczonej winietą. Na Słowacji taka roczna opłata dla samochodu osobowego wynosi 50 euro, czyli około 200 zł, to dla mnie jest do przyjęcia. (Józef Brzozowski Żory)
***
Żadnych opłat, żadnych winiet, bo wszystko już zapłacone. Dlaczego więc dawać się okraść i oszukać? Zero pardonu dla tych, którzy tak traktują podatników. Natychmiastowe rozliczenie z kilkudziesięciu miliardów, które kierowcy płacą rocznie w formie różnych podatków przy zakupie paliwa. Wyjdzie wtedy prawda na jaw, że kasa od kierowców idzie na inne cele, które nie są zgodne z przeznaczeniem. (JM55)

***
Lepiej już, jak by było od tego Rownia bezpłatne niż wcale... Te parę kilometrów każdy sobie dojedzie czy z Wodzisławia czy z Jastrzębia. W sumie racja, jak nasi sąsiedzi z południa pojadą, to też nie zapłacą. A my u nich zostawiamy krocie na ich winiety... więc coś za coś. (Bart)

A1 bez opłat? Rozmawiamy o tym

Zbigniew Rynasiewicz (PO), przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury:
Temat akcji dotyczącej autostrady A1 wolnej od opłat w województwie śląskim jest nam znany. Otrzymałem już w tej sprawie pisma od prezydenta Rybnika i samorządowców z Bytomia. Zdajemy sobie sprawę z wyjątkowej sytuacji Śląska i dlatego trwają dyskusje w Sejmie i w ramach Komisji Infrastruktury jak rozwiązać ten autostradowy węzeł. na razie wszystko jest możliwe, bo żadne wiążące decyzje na temat wprowadzenia opłat nie zapadły. Dlatego uważam temat za otwarty. Tak jak rozmowy o wolnych przejazdach w obrębie Krakowa, Tarnowa czy Rzeszowa w wypadku autostrady A4.

Jeśli chodzi konkretnie o temat autostrady A1 na terenie województwa śląskiego, to osobiście zajmuje się nim przewodniczący naszego Klubu Parlamentarnego Tomasz Tomczykiewicz, a to oznacza, że traktujemy sprawę poważnie i priorytetowo.