500-letni dąb "Cysters" podpalony w Rudach. Nieznani sprawcy rozpalili w nim ognisko. Czy najstarsze drzewo na Górnym Śląsku przetrwa?

W sobotę 29 października około godziny 18.30 na terenie Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach Raciborskich doszło do bulwersującego aktu wandalizmu. Nieznani dotąd sprawcy podpalili 500-letnie drzewo.

- Nie wiemy jak nazwać takie działanie. Dąb Cysters w Rudach Raciborskich padł ofiarą … wandali którzy go podpalili. Dąb jest pod opieką Lasów Państwowych ale niestety, mimo ze stoi na terenie zabytkowego kompleksu parkowego, tuż przy pocysterskim klasztorze nie ustrzegło go to przed kompletnie bezmyślnymi osobami, które za nic mają ochronę przyrody - mówi Marek Mróz, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.

Zgodnie z art. 187 Kodeksu Karnego sprawa już została przekazana przez Straż Leśną Policji, która zabezpieczyła już monitoring.

Dąb Cysters, jak nazywają go miejscowi leśnicy, jest jednym z najstarszych i najokazalszych drzew na Górnym Śląsku. Liczy sobie około 500 lat i ma 26 metrów wysokości. Obwód pnia wynosi 735 cm, a średnica mierzona na wysokości 130 cm od ziemi to 230 cm. Z nasion cystersa wyhodowano setki młodych dębów, z który wysadzono m.in. pamiątkowe aleje Światowych Dni Młodzieży.

Pierwsze wzmianki na temat monumentalnego drzewa sięgają XVIII wieku. W 1752 roku niemiecki artysta Johann Elias Ridinger uwiecznił je na rycinie, przedstawiającej obraz Matki Bożej Pokornej i Rudzkie opactwo. Sto lat później Dąb Cysters dalej fascynował odwiedzających go twórców. W 1858 roku drzewo historyk i doktor filozofii August Potthastt opisał go w swoim dziele "Historia dawnego klasztoru cystersów w Rudach na Górnym Śląsku".

Na razie nie wiadomo, czy Dąb Cysters przetrwa podpalenie.

- Szacowanie stanu zdrowotnego drzewa po ugaszeniu płomieni odbędzie się w najbliższym czasie - kończy Marek Mróz.