PRL w Raciborzu: Dni Oświaty Książki i Prasy
Pamiętacie organizowane kiedyś w Raciborzu Dni Oświaty Książki i Prasy? Co roku przed księgarnią na rynku pojawiało się stoisko, gdzie można było znaleźć rarytasy, których często brakowało w szarej codzienności PRL. - Na Dni Książki drukarnie przygotowywały dodatkowe tytuły. Był zwiększony nakład. Na co dzień autorzy nie mieli łatwego życia. Były limity na papier i cenzura decydowała o wydawnictwie - mówi artysta Bolesław Stachow, który na powierzonych mu kliszach raciborskiego fotografa Franciszka Jasnego, odnalazł fotoreportaż z Dni Oświaty Książki i Prasy w 1969 roku. Tradycyjnie stoły wystawione na rynek przez pracowników jedynej na owe czasy księgarni w Raciborzu, uginały się pod ciężarem literatury.
- Książki w tamtych czasach były o wiele tańsze niż obecnie. Jednocześnie nie można było dostać wszystkich tytułów. W ogóle nie było albumów, bo polskie drukarnie nie miały odpowiedniego sprzętu, a za granicą drukować nie było wolno - wspomina Stachow.
Podczas Dni Książki w 1969 roku na raciborski rynek po "świeże" książki przychodzili starzy i młodzi. Co roku zapraszano literatów, którzy podpisywali swoje powieści. Uroczystości trwały cały tydzień, a odbywały się także w Domu Kultury. - Franciszek Jasny, dokumentując wydarzenie, uchwycił m.in. koncert zespołu Kos, rodziny Bilińskich z Budzisk. Biliński był kierownikiem szkoły, a razem ze swoimi dziećmi koncertował po okolicy - wspomina Bolesław Stachow.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?