Tradycyjnie 3 maja, żołnierze opanowali wodzisławski rynek. Do Wodzisławia Śląskiego zjechali rekonstruktorzy z całej Polski. Ubrani są w mundury polskiej, niemieckiej, radzieckiej i amerykańskiej armii. Do tego nie brakuje karabinów, pistoletów, dział, a także samochodów bojowych z czasów II wojny światowej, ale także zimnej wojny.
Piknik historyczny w Wodzisławiu Śl. 2018: Pokażą obronę Żor
Dzisiejszego dnia nie zabraknie oczywiście inscenizacji, które od lat przyciągają setki gości do Wodzisławia Śląskiego. Pierwsza rozpocznie się około 16.15.
- Będzie to rekonstrukcja walk z 1 września 1939 roku. Ale pokażemy sytuację z Żor. Wojska niemieckie do Wodzisławia Śl. weszły bez większego kłopotu wcześniej napotykając się na opór w okolicach Bożej Góry. O tym też powie lektor. Natomiast w Żorach wojskowi mieli jak najbardziej spowolnić Niemców. Pomagały im w tym m.in. oddziały wycofujące się z Rybnika. Polskim żołnierzom z trzema działami udało się spowolnić Niemców o jeden dzień. Na Pszczynę ruszyli dopiero 2 września - mówi Kazimierz Piechaczek, współorganizator pikniku i jednocześnie prezes stowarzyszenia GRH Powstaniec Śląski.
Nie zabraknie wybuchów pod kontrolą grupy pirotechnicznej, a także strzałów.
Potem uczestnicy pikniku będą mieć chwilę oddechu. O 16.45 wystąpi Szkolny Zespół Artystyczny z Opatowa. Następnie, około 17.15, odbędzie się kolejna inscenizacja. Będzie ona nawiązywać to bardzo trudnych i bolesnych czasów, tuż po wojnie.
- W Lesznie 1947 roku mąż sprzedał żonę żołnierzom radzieckim za butelkę wódki. Pokażemy scenę, kiedy chcieli zabrać kobietę. Ona krzyczała, błagała o pomoc cywilów, którzy wystraszeni jej nie pomogli. Stawił się za nią oddział Ludowego Wojska Polskiego, milicjant i kolejarz. Wywiązała się strzelanina. Rosjanie odpuścili, ale następnego dnia przyjechał oddział wojska politycznego w celu wyjaśnienia sytuacji. Wówczas ich samochody w pobliżu targowiska zaatakowali żołnierze Armii Krajowej. Ten atak ostatecznie odparto. A konsekwencji dowódca oddziału i czterej żołnierze LWP zostali skazani na śmierć - dodaje Piechaczek.
W sumie do Wodzisławia Śl. zjechało ponad 100 rekonstruktorów z całej Polski. Mieszkańcy tradycyjnie mogą podziwiać i zrobić sobie zdjęcie przy wozach bojowych z Niemiec, ZSRR, Polski, Stanów Zjednoczonych, czy nawet NRD. Do 17 można zwiedzać wystawy w Muzeum. Czynny jest także schron w Parku Miejskim.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?