Sytuacja miała miejsce we wtorek 20 września, tuż przed godziną 1:30 w nocy. Wtedy też, do dyżurnego raciborskiej policji wpłynęła informacja o kradzieży z włamaniem, do której doszło w jednym ze sklepów spożywczych. Po chwili na miejsce przyjechał patrol policji, który zauważył zniszczoną roletę zewnętrzną, wybitą szybę w drzwiach wejściowych oraz plamę krwi.
- Według świadków zdarzenia, mężczyzn miało być dwóch. Kontrolując teren w pobliżu sklepu, policjanci zauważyli mężczyznę siedzącego z tyłu budynku, do którego się włamano. Mężczyzna oświadczył, że nie ma nic wspólnego z incydentem i nie widział nikogo, natomiast uwagę policjantów zwróciła bluza, na której widoczne były ślady krwi, oraz leżący na ziemi obok mężczyzny alkohol w postaci wódki, whisky oraz tytoń, na których widoczne były również ślady krwi - podkreśla nadkom. Mirosław Szymański, oficer prasowy raciborskiej policji.
Zatrzymano drugiego sprawcę
Policjanci poprosili o wsparcie. Funkcjonariusze drugiego z patroli zauważył na ulicy Rudzkiej mężczyznę, który przypominał rysopisem sprawcę włamania, miał też zakrwawioną dłoń. Gdy policjanci zatrzymali złodzieja, ten przyznał się, że to on włamał się do sklepu.
- Policjanci podjęli czynności wobec tego mężczyzny, który w trakcie legitymowania przyznał się, że to on włamał się do sklepu spożywczego. Jak się okazało wraz z mężczyzną będącym za budynkiem, do którego razem się włamali. Złodziejski duet dokonał kradzieży różnych marek alkoholu, tytoniu oraz pieniędzy w gotówce - dodaje policjant.
W sumie, straty oszacowano na 951,50 zł. Mężczyźni trafili już do policyjnego aresztu. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?