Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ogródkach Raciborza lato trwa do października

Aleksander Król
Dla działkowców z Raciborza lato jeszcze się nie skończyło. Będą odwiedzać swoje ogródki aż zasypie je śnieg. - Działka to najlepszy sposób na zatrzymanie słońca - mówią zgodnie

Lato już się skończyło? Nic podobnego! W Rodzinnych Ogródkach Działkowych w Raciborzu potrwa co najmniej do końca października.
- Działka to całe nasze życie i sposób na przedłużenie sobie lata. Będziemy tu przychodzić dziennie, aż nas śnieg zasypie - mówią zgodnie Janina i Bronisław Zapotoczni z Raciborza. Małżeństwo mieszka w jednym z bloków na ulicy Sejmowej, a na swoją działkę na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Powstańców Śląskich, ucieka w każdej wolnej chwili.

- W wakacje nawet tu nocowaliśmy, teraz noce są już dość chłodne, a ogrzewania nie ma. Ale przychodzimy tu już o świcie - mówi pani Janina. Mimo, że połowę września mamy już za sobą, ogródek Zapotocznych wciąż mieni się tysiącem barw. Rosną tu wielkie słoneczniki, słodkie jeżyny i marchwie tak duże, że nawet trudno je wyciągnąć z ziemi. A pracy jest tam teraz nawet więcej niż w lipcu, czy sierpniu. - Na działce wiosna rozpoczyna się już jesienią. Żeby móc się cieszyć ogródkiem, gdy zejdą śniegi, trzeba teraz wysadzić czosnek, tulipany, narcyzy i inne kwiaty - wylicza pani Janina. Jej mąż przycina teraz gałązki krzewów i drzew. - Mamy działkę od 1969 roku. To nasze hobby - mówi Bronisław Zapotoczny.

Równie pięknie jest u sąsiadów, którzy także na swojej działce łapią ostatnie promienie słońca. Zaraz za furtką rosną tu fioletowe zimowity, są piękne róże, a jeszcze niedawno można było smakować winogrona.
- Sezon kończy się zwykle pod koniec października, więc jeszcze przez kilka tygodni można cieszyć się działką - mówi Czesława Król, którą spotkaliśmy w ogródku z synem Krzysztofem. Dla rodziny Król działka zawsze była miejscem, gdzie odpoczywano po pracy.
- Jesteśmy rodziną strażacką. Ja pracowałam w zawodowej straży pożarnej, mój mąż, a teraz syn. Mąż zbudował tą piękną altankę, teraz możemy spotykać się tu całą rodziną i go wspominać - mówi pani Czesława.

W każdy weekend wszystkie ogródki działkowe Raciborza pachną pieczoną kiełbasą i warzywami. W soboty i niedziele jest tu wciąż naprawdę gwarno.
- Wiadomo, w wakacje jedzie się nad morze. Na działce najfajniej jest właśnie we wrześniu. Można ze znajomymi posiedzieć przy grillu - mówi Marcin Prudel z Raciborza, który przekonuje, że na działce można zapomnieć o zgiełku miasta, mimo że do centrum jest bardzo blisko. I coś w tym jest, niektórzy rozgrywają nawet w ogródkach mecze ping-ponga, grają w strzałki, albo badmintona.
Starsi działkowcy najchętniej odwiedzają swoje ogródki wczesnym rankiem. Wówczas najpiękniej śpiewają ptaki. - Teściowa przychodzi zawsze o świcie, ja trochę później. Na działce lato jeszcze się nie skończyło - mówi Wiesława Skrzynecka, która mieszka w bloku na Warszawskiej.

Masz piękny ogródek? Prześlij nam zdjęcia na adres: [email protected]. Pokażemy je na tej stronie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto