Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sadzą las w Rudach w miejscu spalonego [ZDJĘCIA]

Aleksander Król
Sadzą las w Rudach w miejscu spalonego
Sadzą las w Rudach w miejscu spalonego
Zatrzymany niedawno przez policję z Kuźni Raciborskiej mężczyzna, który przyznał się do zaprószenia ognia w sobotę pod lasem, tłumaczył, że rzucił niedopałki papierosów na ziemię, które były zarzewiem ognia. Grozi mu 5 lat więzienia, bo choć nie zrobił tego specjalnie, jego czyn mógł doprowadzić do tragedii. W Kuźni Raciborskiej, gdzie w 1992 roku szalał pożar tysiąclecia, wiedzą o tym najlepiej. A dziś leśnicy sadzą nowy las w Rudach, w miejscu spalonego w 2013 roku.

- Tym razem się udało, ale w lesie jest bardzo sucho. W niedzielę liczyliśmy na zapowiadany deszcz, ale nic nie spadło. Bez deszczu będzie źle - mówi Rober Pabian, zastępca nadleśniczego z Rud.
Jeśli nie popada, lada dzień w lasach nadleśnictwa Rudy Raciborskie swój dyżur rozpoczną strażacy PSP z Raciborza, którzy na wszelki wypadek będą stacjonować w lesie.

- Mamy taką zasadę, że przy wilgotności ścioły poniżej 15 procent, samochód strażacki codziennie przyjeżdża do lasu, by w razie czego być blisko - dodaje Pabian.

Sadzą nowy las na miejscu spalonego
Leśnicy wolą dmuchać na zimne bo wiedzą, że niełatwo jest odbudować spalony las. Rośnie bardzo wolno. Dopiero teraz można było rozpocząć sadzenie nowego lasu na terenie spalonym w kwietniu 2013 roku.
Przypomnijmy, z pożarem lasu w kwietniu 2013 roku walczyło 45 jednostek straży pożarnej. Przyczyną pojawienia się ognia była najprawdopodobniej iskra z przejeżdżającego pociągu z Kotlarni. - Wszystko wskazuje na to, że pożar wybuchł podczas hamowania pociągu. Poszła iskra i został zajęty młodnik - mówili nam wówczas leśnicy. Sprawę badała policja, a obecnie zajmuje się nią sąd.

Leśnicy walczą w sądzie z kopalnią w Kotlarni

- To już zdaje się czwarty proces z kopalnią piasku Kotlarnia, która nie poczuwa się do odpowiedzialności - mówi Pabian. - W tym miejscu las palił się już trzy, czy cztery razy, ziemia jest już bardzo uboga. Powierzchnia pożarzyska to około 14 hektarów. Do posadzenia mamy około 90 tys. sadzonek sosny, świerka, modrzewia i niewielkich ilości gatunków liściastych - dodaje Pabian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto