Opłata emisyjna za paliwo na stacjach benzynowych ma być kolejnym podatkiem, który będzie się zawierał w cenie paliwa. Przychód z opłaty emisyjnej ma zasilić fundusz na produkcję ekologicznych technologii. Rządzący zapewniają, że kierowcy podwyżki nie odczują, a ciężar nowej opłaty miałyby wziąć na siebie spółki paliwowe.
- Rząd chce wprowadzić nową opłatę doliczaną do każdego litra benzyny i oleju napędowego. Wyniesie 8 gr netto i zasili nowotworzony Fundusz Niskoemisyjnego Transportu - informuje portal WysokieNapiecie.pl
Pieniądze miały być przeznaczone na rozwój transportu elektrycznego i wodorowego, m.in. na produkcję biopaliw, biometanu, budowę stacji CNG i LNG.
Nieoficjalnie mówi się, że ciężar nowej opłaty miałby na siebie wziąć spółki paliwowe, a kierowcy mają jej nie odczuć. W to jednak trudno uwierzyć. Potentaci paliwowi, którzy zarabiają obecnie na marży około 20 gr na litrze paliwa, musieliby zrezygnować z blisko połowy dochodu z tego tytułu.
Opłata emisyjna mogła by zacząć obowiązywać od stycznia 2019 roku. Jak wylicza portal wysokienapiecie.pl wzrost ceny paliwa dla przeciętnego kierowcy wyniesie 2 proc.
Przypomnijmy, że na początku rządów Prawa i Sprawiedliwości, rządzący chcieli obłożyć paliwo nowym podatkiem w wysokości 24 gr na litrze. Pomysł jednak upadł.
Warto zaznaczyć, że obecnie i tak około 55 proc ceny litra paliwa, to podatki i akcyza. Marża to tak naprawdę tylko 4 proc ceny. Aż 33 proc. stanowi akcyza, 41 proc. to koszt zakupu w rafinerii, 3 proc, to opłata paliwowa i 19 proc. podatek VAT.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego [ODC. 22 - 23.02.18 - 02.03.18]
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?