Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudy: Zagrali dla Kewina i licytowali koszulki [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Biernat
W Rudach ponownie zagrali dla Kewina
W Rudach ponownie zagrali dla Kewina LKS Buk Rudy i S.N. ,,Photography"
Rudy ponownie zagrały dla Kewina Kaczmarka, zawodnika LKS Buk Rudy cierpiącego na nowotwór. W sobotę w popularnej "stodole" na terenie klubu rozegrano turniej grę Fifa 2018. Dochód z wpisowego oraz licytacji przekazanych gadżetów przeznaczony zostanie na wsparcie młodego zawodnika.

Rudy: Zagrali dla Kewina i licytowali koszulki

W sobotę w popularnej "stodole" na terenie klubu rozegrano turniej grę Fifa 2018. Dochód z wpisowego oraz licytacji przekazanych gadżetów przeznaczony zostanie na wsparcie młodego zawodnika. W zawodach wzięło udział prawie 100 zawodników. Wśród nich byli zawodnicy Górnika Zabrze, ROW-u Rybnik, czy żużlowiec Kacper Woryna.

Organizatorom udało się zebrać wiele ciekawych fantów. I tak w sobotę jeden ze szczęśliwców stał się posiadaczem koszulki z autografami zawodników i trenerów Górnika Zabrze, aktualnego lidera Ekstraklasy. Na ten cel musiał wydać 1,3 tys. zł!

Koszulki z autografami przekazały też m.in. kluby: ROW Rybnik, GKS Katowice, a także Kabaret Młodych Panów. Do wygrania był też przelot szybowcem (atrakcję zapewnia rybnicki aeroklub ROW). Wszystkich gadżetów nie sposób wymienić.

To kolejna tego typu inicjatywa klubu LKS Buk Rudy. W maju w popularnej stodole zorganizowano festyn charytatywny. Były koncerty i pokazy, ale także licytacje koszulek z autografami. Jego los poruszył gwiazdy sportu i muzyki w całym kraju. Dzięki temu podczas imprezy licytowano koszulki z autografami piłkarzy, a także wiele innych fantastycznych rzeczy. Hitem okazała się reprezentacyjna koszulka Roberta Lewandowskiego z jego podpisem. Poszła za 4,6 tys. zł!

Problemy 16-letniego Kewina Kaczmarka zaczęły się niepozornie w grudniu 2016 roku. Wówczas rodzice poszli na badania z Kewinem, bo go bolała noga. Diagnoza była okrutna - złośliwy nowotwór kości piszczelowej. Ale szybko i trafnie postawiona przez lekarza diagnoza spowodowała, że chłopak natychmiast trafił pod fachową opiekę.

Od tego czasu rodzina krąży pomiędzy Warszawą a Rudami, a chłopak przeszedł kilka poważnych zabiegów i ciężką chemioterapię. Kewin i jego rodzina się nie poddają. Wierzą, że wszystko będzie dobrze. A sam Kewin - mimo wycięcia kości strzałkowej - nie wyobraża sobie, by nie wrócić na boisko. Wszyscy trzymamy za niego kciuki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto