Racibórz: 100 tysięcy strat po pożarze w składowisku [ZDJĘCIA]

Wczoraj przed godz. 17 stanowisko kierowania otrzymało informację o pożarze w zakładzie przeładowywania surowców i składowania gum i opon przy ul. Eichendorffa/1 Maja w Raciborzu. Prawdopodobnie wywołało go zwarcie instalacji elektrycznej. Ogień szybko się przeniósł z koparki na ścinki taśm produkcyjnych, opony i pozostałe materiały z gumy.

- Łatwopalność materiału oraz temperatura spalania sprzyjała rozprzestrzenianiu się ognia. Składowisko płonęło od podstaw. Ciepło szło do góry i ogień zajmował kolejne elementy - mówi mł. bryg. Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej.

W początkowej fazie akcji zużyto ponad 2 tysiące litrów środka pianotwórczego. To tyle, ile w swoim zasobie miały jednostki z powiatu wodzisławskiego. Dlatego Komenda Wojewódzkiej Straży Pożarnej na miejsce skierowała dodatkowy kontener ze środkiem gaśniczym z Knurowa. W nim znajdowało się około 5 tys. litrów piany gaśniczej. Strażacy z Raciborza wykorzystali około 1,5 tys.

Po półtorej godziny ugaszono pożar, a następnie przystąpiono do rozbiórki składowiska i jego dogaszania. Do właściciela zakładu, który próbował jeszcze przed przyjazdem strażaków ugasić pożar, wezwano pogotowie ratunkowe. Po przebadaniu jednak odmówił on transportu do szpitala.

Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. W akcji brało udział 16 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, w sumie 55 strażaków. Z czego dwie jednostki OSP stanowiły odwód w siedzibie raciborskiej komendy PSP. To one zostały by skierowane w pierwszej kolejności do gaszenia pożaru w innym rejonie powiatu. W akcji brały udział jeszcze straż miejska i policja, które zabezpieczyły teren zdarzenia i kierowały ruchem w pobliżu miejsca akcji.

WAŻNE! PRZECZYTAJ Nowy rozkład jazdy w Raciborzu. Tak autobusy PK Racibórz będą kursować od 7 kwietnia 2018 [KLIKNIJ I ZOBACZ]

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dzień Kobiet: 8 marca oczami internautów [MEMY]

tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego