Krew potrzebna a akcja krwiodawstwa w Rybniku na rynku zagrożona? Dlaczego?

Od ubiegłego roku w Rybniku na rynku pod patronatem prezydenta organizowana jest akcja krwiodawstwa w każdą pierwszą środę miesiąca od kwietnia do października. Cieszy się ona dużym powodzeniem. Niestety istnieje ryzyko, że ambulans z krwiodawstwa nie przyjedzie do Rybnika w sierpniu. Odwołano już kwietniową akcję.

- Akcja w Rybniku cieszy się dużym powodzeniem. Jak to możliwe, że się z nich rezygnuje, gdy wynik tej akcji jest bardzo dobry, a w miesiącach wakacyjnych krew jest szczególnie potrzebna – zauważa Małgorzata Piaskowy, radna Rybnika, która zaangażowana jest w organizację akcji krwiodawstwa w Kamieniu i centrum Rybnika.

Czy chodzi o kwestie finansowe?

Czy rzeczywiście wyjazdowe akcje są ograniczane?

W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu, które obsługuje Rybniku tłumaczą, że taka sytuacja związana jest z brakiem lekarzy...

- Trzeci dzień jestem w pracy jako nowy dyrektor. Zastałam taką a nie inną sytuację Moim celem jest, by dawcy mogli oddawać krew, a my mieliśmy krew do przetworzenia i otrzymania składników krwi – mówi Dorota Król, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu.

Tłumaczy, że w obecnej chwili mają niezłe zapasy krwinek czerwonych, osocza i płytek. Pod tym względem nie jest najgorzej.

- Natomiast faktycznie wyjazdy ambulansu są ograniczane ponieważ mamy ograniczoną liczbę lekarzy, którzy kwalifikują dawców do oddawania krwi. To problem, który staram się rozwiązać. Być może w ciągu najbliższych dwóch tygodni coś uda się zrobić, by nie ograniczać wyjazdów . Na szczęście mamy zapasy krwi – mówi Dorota Król.

Przekonuje, że wyjazdy udaje się utrzymywać na zadawalającym poziomie by realizować zapotrzebowania szpitali.

Przyznaje, że akcja w Rybniku cieszy się powodzeniem ale w tej chwili nie chce wyrokować, czy sierpniowa się odbędzie.

Póki co zajmujemy się lipcem. Mam nadzieję, że wypali. Ja i cały zespół będziemy się starali by nie zawieść dawców. To priorytet w naszej działalności. Dla wielu dawców oddawanie krwi stało się tradycją. Ja rozumiem ludzi, którzy liczą, że akcja się odbędzie. Przy okazji mogą się spotkać. Oddawanie krwi konsoliduje społeczeństwo. To działanie jednych na rzecz drugich. Nie wyobrażam sobie byśmy osiedli na laurach i nie spróbowali zdobyć załogi, która działa na rzecz krwiodawstwa – mówi Dorota Król.

- Będziemy starać się o przychylność lekarzy, by zgłaszali się do nas i kwalifikowali nam dawców. Apelujemy o to do lekarzy - mówi.