Ulica Mickiewicza w Raciborzu 38 lat temu
Trudno rozpoznać ulicę Mickiewicza w Raciborzu na zdjęciach z 1975 roku. Sfotografowany przez Bolesława Stachowa trakt, prowadzący z dworca kolejowego w stronę raciborskiego rynku w ciągu niemal czterech dekad zmienił się zupełnie. Zakłady Cukiernicze Ślązak zastąpił dziś market Kaufland, a na pustym placu, przed którym dawniej mieszkańcy czekali na autobus, postawiono Galerię Młyńską.
- Ślązak kopcił, ale przy Mickiewicza zawsze słodko pachniało. Do cukierków dodawano jakieś aromaty - wspomina Bolesław Stachow, artysta-fotografik z Raciborza, który w 1975 roku fotografował ulice Raciborza przygotowując wystawę "Fotografia Permanentna".
Na jego zdjęciach sprzed 38 lat widać nie tylko obiekty, których już nie ma, ale też ówczesną modę. - Na jednym zdjęciu widać mężczyznę w bereciku z antenką. To było wówczas najpopularniejsze i najtańsze nakrycie głowy. Za "baskijski", ciepły beret trzeba było dać od 30 do 50 złotych, a beret z antenką kosztował może 5 złotych. W takim nakryciu głowy chodziła tak zwana klasa robotnicza, takie berety widziało się pod kioskiem i na hali produkcyjnej - wspomina Bolesław Stachow.
Popularne w latach 70-tych były także widoczne na zdjęciach dzwony - charakterystyczne spodnie, rozszerzane u dołu. - Nosili je młodzi, ja też miałem dzwony. Dla raciborzan szył je krawiec Heyder, tanio szył. Pamiętam, że kupowało się materiał na zasłony okienne, z których Heyder robił spodnie. Trzeba było mieć materiału co najmniej metr dziesięć - śmieje się Stachow.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?