Rodzice mają pretensje do starostwa, bo o likwidacji Ekonomika dowiedzieli się tydzień temu. - Nic nie wiedzieliśmy o takich planach. Starostwo powinno zorganizować spotkania z rodzicami wiele miesięcy wcześniej, we wrześniu. Tak się nie robi - mówi Bronisław Piróg, rodzic jednego z uczniów.
Ma sporo do powiedzenia w sprawie likwidacji szkół. Był radnym powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu i szefem oświaty. - W Kędzierzynie też zamierzano zlikwidować trzy szkoły. Były protesty, grała orkiestra. Klimat był zły. Ale szkoły przetrwały. Dwie z nich mają się teraz świetnie. A trzecia została wchłonięta przez inną, ale to była mała, przyzakładowa szkółka, działająca przy elektrowni. Raciborskie szkoły też można by było uratować - mówi Bronisław Piróg.
Tłumaczy, że parametry, na jakich podstawie oceniano, którą szkołę zlikwidować są absurdalne. - Nie rozumiemy dlaczego do analizy nie wzięto pod uwagę także Budowlanki. A parametry są niepoważne. Ekonomik przegrał z ZSZ, bo koszty wypowiedzeń były w tej szkole wyższe o 594 złote. To ja tę kwotę od razu mogę dać staroście i niech nie zamyka szkoły - mówi Piróg. Dodaje, że podobnie było ze znaczkami pocztowymi, które trzeba by było nakleić na korespondencję do rodziców likwidowanej szkoły. Drożej trzeba by było zapłacić za znaczki, gdyby likwidowano zawodówkę. - To absurd - mówi Piróg.
Były szef oświaty w Kędzierzynie-Koźlu twierdzi, że można uratować raciborskie szkoły. - W Kędzierzynie odwlekliśmy likwidację. Utworzona została specjalna komisja, która przygotowała plan rozwoju oświaty w powiecie. Szkoły go potem realizowały. Promowały się, podejmowały różne działania promocyjne, by mieć nabór i nie dopuścić do likwidacji. I dziś mają się świetnie - mówi Piróg.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Likwidacja Ekonomika w Raciborzu: młodzież mówi NIE
Likwidacja Ekonomika w Raciborzu. Pytania do starosty
Likwidacja Ekonomika w Raciborzu - Starosta zachowuje się jak Piłat
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?