Dwaj włamywacze i dwaj paserzy zostali zatrzymani przez jastrzębskich policjantów

- Młodszemu z podejrzanych policjanci przedstawili aż 12 zarzutów. Mężczyzna przyznał się do wszystkich czynów. Szacuje się, że młody człowiek poprzez swoje działanie spowodował straty na rzecz osób trzecich w kwocie ponad 18 tysięcy złotych. Zatrzymany podejrzany jest między innymi o kradzieże: elektronarzędzi, sprzętu wędkarskiego, telefonów komórkowych, laptopa, monet kolekcjonerskich, roweru, papierosów, dokumentów i innych drobnych przedmiotów. Ośmiokrotnie 20-letniemu mężczyźnie w przestępczej działalności pomagał o trzy lata od niego starszy jastrzębianin - mówi st. asp. Inez Biernacka, rzeczniczka jastrzębskiej policji.
Sprawcy działali na terenie całego Jastrzębia, m.in. na ulicach: Zielonej, Wielkopolskiej, Katowickiej, Północnej, Krokusów, Krakowskiej, Żwirki i Wigury oraz na al. Piłsudskiego.
Mężczyźni włamali się m.in. do: kilku samochodów, szkoły, biura poselskiego, garaży, restauracji, pawilonu handlowego.
Po zatrzymaniu okazało się, że 20-latek ma na koncie wyrok odbycia kary za rozbój. Obecnie przebywa już w zakładzie karnym. Z kolei 23-latek też był już karany m.in. za rozbój oraz groźby karalne.
W czasie intensywnych działań policjantów, w ręce stróżów prawa wpadli też dwaj paserzy.
- Jeden z nich 30-letni mieszkaniec Rydułtów podczas przesłuchania przyznał, że w okresie od września do listopada nabył nielegalnie sprzęt elektroniczny oraz elektronarzędzia. Drugi paser, 29-letni mieszkaniec Buska-Zdroju usłyszał zarzut nabycie w drodze przestępstwa elektronarzędzi. Nie był wcześniej karany - dodaje Biernacka. W toku śledztwa wyszło też na jaw, że 30-latek wchodził już wcześniej w konflikty z prawem. 
Za paserstwo grozi kara do 5 lat więzienia.