Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzyżanowice: Komisja zobaczyła absurdalny przebieg granicy

Grażyna Kuźnik
- Czarno to widzę - ocenił wynik niedawnej wizji lokalnej Polsko-Czeskiej Komisji Granicznej w swojej gminie Leonard Fulneczek, wójt Krzyżanowic. Komisja zobaczyła na własne oczy absurdalny przebieg granicy, wzdłuż nieistniejącego już potoku czy w poprzek pól uprawnych.

Polacy od lat dążą do zwrotu terenów, które Czesi zabrali podczas korekcji granicy w 1958 roku oraz do takiego wytyczenia linii granicznej, żeby nie utrudniała nikomu życia. Ale Czesi twierdzą, że nadal nie można ustalić spraw własnościowych. Stąd resort spraw zagranicznych wciąż nie ma dobrych wiadomości o wynikach wizji lokalnej.

- Strona czeska wskazuje na trudności ze znalezieniem odpowiedniej ilości gruntów, które mogą być przekazane stronie polskiej - informuje Marcin Bosacki, rzecznik MSZ. - Jednak delegacja czeska podkreśla determinację rządu w Pradze do rozwiązania problemu. Pracuje nad tym ich specjalny zespół międzyresortowy.
Dopiero cztery lata temu Czesi uznali, że oddadzą nam dług terytorialny w ziemi. Trzy lata temu sprawa miała być załatwiona. Termin zakończenia prac wciąż jednak przesuwano, a dzisiaj nie ma już mowy o żadnych datach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto