18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze zamknęły szkołę, ale w Sudole nie dali za wygraną

Aleksander Król
Najpierw uratowali przedszkole w swojej dzielnicy, teraz poprowadzą niepubliczną podstawówkę. Mieszkańcy Sudoła nigdy się nie poddają

Na Sudół nie ma mocnych. Gdy kilka lat temu likwidowano przedszkole w tej dzielnicy, rodzice małych dzieci zakasali rękawy i założyli stowarzyszenie, by móc prowadzić własną placówkę. Gdy w ubiegłym roku władze miasta zamknęły tutejszą podstawówkę, rodzice znów powiedzieli "nie" i zapowiedzieli walkę o swoją szkołę. Wygrali kolejną bitwę. Z początkiem września w Sudole rusza Katolicka Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. błogosławionego Jana Pawła II.

- Otwieramy pierwszą i trzecią klasę. Nasi uczniowie, którzy przez rok uczyli się w przeniesionej do budynków w Sudole Szkoły Podstawowej nr 5, nie zasiądą w szkolnych ławach w Studziennej. Zostają u nas - mówi Irena Seeman, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Dzielnicy Sudół, które od dawna z powodzeniem prowadzi tu przedszkole. Przyznaje, że póki co dzieci jest mało. Do pierwszej klasy idzie zaledwie siedmiu uczniów, które wychodzą z tutejszego przedszkola. - Ale liczymy, że małymi kroczkami co roku będziemy zwiększać liczbę uczniów. Mamy argumenty. Nasza świetlica będzie czynna do 16. Rodzice będą mogli zostawiać dzieci pod naszą opieką na dłużej. To dobre rozwiązanie, gdy np. jedno dziecko chodzi do przedszkola, a drugie do szkoły. Mogą na siebie poczekać - zauważa Seeman. Argumentów jest więcej. Placówka w Sudole to szkoła katolicka, a takie cieszą się dużą popularnością. To może zachęcić także mieszkańców centrum Raciborza.

Oczywiście różowo nie jest i jak zwykle chodzi o pieniądze. - Mamy nadzieję, że prezydent przyzna nam subwencję - mówi Seeman. Ta może wynieść 75 procent tego, co otrzymują szkoły publiczne. - Problem w tym, że szkoła zbyt późno została zgłoszona i może być kłopot z wypłaceniem pieniędzy za wrzesień, październik, listopad i grudzień. Przedyskutujemy to jednak z radą i zastanowimy się, co zrobić. Stowarzyszeniu, które podjęło się prowadzenia szkoły życzymy jak najlepiej - mówi Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. Władzom taka sytuacja jest na rękę, bo nie muszą przejmować się tym, co zrobić z budynkiem.

Co, jeśli stowarzyszenie nie otrzyma od razu pieniędzy z magistratu? - Liczymy, że się uda. A jak nie, to będziemy organizować imprezy, z których dochód przeznaczymy na szkołę - dodaje Seeman. Biorąc pod uwagę to, jak radzi sobie przedszkole - obecnie działają tu dwa oddziały po 25 dzieci w każdym - mieszkańcy Sudoła mogą być dobrej myśli. W niedzielę o 10.15 odbędzie się uroczysta msza, po której nastąpi poświęcenie szkoły.

Zobacz zdjęcia z przygotowań do otwarcia szkoły

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto